900 interwencji strażaków po wichurach. Połamane drzewa, zerwane linie
Straż pożarna minionej doby w całej Polsce interweniowała prawie 900 razy przy usuwaniu skutków silnego wiatru. Dyżurny Rządowego Centrum Bezpieczeństwa poinformował, że 22 tys. odbiorców w środę rano było pozbawionych prądu.
2018-10-24, 10:00
Posłuchaj
- Najwięcej interwencji było w województwach: zachodniopomorskim, mazowieckim i wielkopolskim - powiedział rzecznik Komendanta Głównego Państwowej Straży Pożarnej starszy brygadier Paweł Frątczak. Strażacy usuwali połamane drzewa tarasujące ulice, drogi i szlaki kolejowe, zabezpieczali elementy konstrukcyjne uszkodzonych budynków oraz wypompowywali wodę z piwnic.
Frątczak poinformował, że silna wichura w wielu województwach uszkodziła lub zerwała linie energetyczne. Z danych Rządowego Centrum Bezpieczeństwa wynika, że w całej Polsce wciąż prawie 10 tys. odbiorców energii elektrycznej pozostaje bez dostaw energii. Najwięcej województwie łódzkim - prawie 5 tys. gospodarstw. Po godzinie 10, na Dolnym Śląsku bez prądu pozostawało ok. 2 tys. odbiorców.
Synoptycy ostrzegają przed silnym wiatrem. W niektórych miejscach, zwłaszcza nad morzem, jego prędkość w porywach może dochodzić do 90 kilometrów na godzinę. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia pierwszego stopnia przed silnym wiatrem dla niemal wszystkich województw. Nie dotyczy to jedynie kujawsko-pomorskiego i lubuskiego.
W województwach pomorskim i zachodniopomorskim prędkość wiatru może dochodzić do 90 kilometrów na godzinę. Dotyczy to zwłaszcza strefy nadmorskiej. W większości pozostałych województw prędkość wiatru w porywach może dochodzić do 80 - 85 kilometrów na godzinę.
REKLAMA
Istnieje zagrożenie tak zwaną cofką. Dotyczy to zwłaszcza zalewów wiślanego i szczecińskiego. Na Bałtyku wprowadzono ostrzeżenie przed sztormem. Jego siła może dochodzić do 10 stopni w skali Beauforta. W portach Ustka, Łeba i Rowy obowiązuje pogotowie przeciwsztormowe.
fc
REKLAMA