Belgia: jest nowy, mniejszościowy rząd po sporach wokół migracji
Belgia ma nowy, mniejszościowy rząd po wyjściu z koalicji Flamandów. Prawicowa partia Nowy Sojusz Flamandzki (NV-A) opuściła rząd, bo nie chciała się zgodzić na podpisanie paktu ONZ w sprawie migracji. Jutro w Marrakeszu rozpoczyna się międzynarodowa konferencja na temat ogólnoświatowego porozumienia Global Compact.
2018-12-09, 21:34
Posłuchaj
Miejsca ministrów z partii NV-A, którzy odeszli z rządu, zostały już zajęte i obowiązki przekazane. - Jeden rozdział się kończy, inny otwiera - powiedział po pierwszym posiedzeniu mniejszościowego rządu premier Charles Michel. W założeniu rząd mniejszościowy ma trwać do planowanych na maj przyszłego roku wyborów parlamentarnych. Chodzi o to, by uniknąć teraz kryzysu politycznego. Utworzenie rządu w Belgii nie jest łatwym zadaniem, bo muszą się porozumieć partie z niderlandzkojęzycznej Flandrii i francuskojęzycznej Walonii.
O tym, że koniec tej koalicji rządowej jest bliski mówiło się od kilku dni. Partia umiarkowanych flamandzkich nacjonalistów, która domaga się zaostrzenia polityki migracyjnej, krytykowała ONZ-towski pakt. Mówiła, że jest zbyt ogólny i że choć nie jest wiążący, to może w przyszłości być zobowiązaniem do przyjmowania migrantów. Jednak premier Charles Michel, który uzyskał zgodę parlamentu, przy sprzeciwie posłów NV-A, zapowiedział, że podpisze dokument w Marrakeszu. I to doprowadziło do upadku koalicji.
msze
REKLAMA