Szef PE liczy, że Moskwa będzie wiarygodnym partnerem
Stosunki Rosji z Unią Europejską to głowny temat wizyty szefa Parlamentu Europejskiego w Moskwie. Jerzy Buzek w rozmowie z dziennikarzami wyraził opinię, że najnowszy spór rosyjsko-białoruski w sprawie gazu nie powinien wpłynąć na dostawy gazu do Unii Europejskiej.
2010-06-21, 15:32
Posłuchaj
Szef PE zauważył, że "w przeciwnym wypadku Rosja stałaby się w jakiś sposób niewiarygodnym partnerem dla UE". "A my wierzymy w to, że rozmawiamy z bardzo wiarygodnym partnerem" - wskazał.
"Z takim przekazem tutaj przyjechałem" - dodał Buzek.
W poniedziałek o godz. 10 czasu moskiewskiego (godz. 8 czasu polskiego) Gazprom ograniczył dostawy gazu na Białoruś o 15 proc. Jako powód podał zadłużenie Mińska za gaz, które - według niego - wynosi 192 mln dolarów.
REKLAMA
Białoruś nie neguje długu, ale twierdzi, że według stanu z 1 maja wynosił on 132,6 mln dolarów. Mińsk oskarżył też Gazprom, że koncern zalega z zapłatą 200 mln dolarów za tranzyt gazu do Europy przez białoruskie terytorium.
Rzecznik Gazpromu Siergiej Kuprijanow powiedział w poniedziałek, że tranzyt rosyjskiego gazu do Europy po ograniczeniu dostaw na Białoruś powinien być realizowany w pełnym zakresie i może do tego służyć gazociąg jamalski. Kuprijanow przypomniał, że magistrala ta należy do Gazpromu.
rr, PAP
REKLAMA