Rok 2018 na świecie. Historyczne spotkania Korei Północnej

2018-12-31, 07:30

Rok 2018 na świecie. Historyczne spotkania Korei Północnej
Żołnierze Korei Północnej, zdjęcie ilustracyjne. Foto: Shutterstock/Flight Video and Photo

Czerwcowe spotkanie przywódcy Korei Północnej z prezydentem USA Donaldem Trumpem było jednym z najważniejszych wydarzeń na świecie mijającego roku. Było też przełomowe - do takiego szczytu doszło premierowo. Z czym jeszcze będziemy kojarzyć 2018 r. jeśli chodzi o Koreańską Republikę Ludowo-Demokratyczną?

Nie nuklearnym straszeniem, ale spotkaniami dała się zapamiętać Korea Północna w 2018 r. Nie byle jakimi - w czerwcu w Singapurze po raz pierwszy w historii przy jednym stole do rozmów zasiedli przywódcy północnokoreański i Stanów Zjednoczonych, a w ciągu ostatnich 12 miesięcy aż trzykrotnie Kim Dzong Un widział się z Mun Jae In, prezydentem Korei Południowej. O znaczeniu tych szczytów w kontekście polityki międzynarodowej i otwarciu się KRLD na świat w rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl mówi Oskar Pietrewicz z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.

Bartłomiej Bitner, PolskieRadio24.pl: Jednym z najważniejszych wydarzeń na świecie w powoli kończącym się roku było czerwcowe spotkanie przywódców Korei Północnej i USA. Jak w jego kontekście można ocenić 2018 r. dla Koreańczyków z Północy?

Powiązany Artykuł

kim trump 1200.jpg
Korea Północna popiera "całkowitą denuklearyzację Półwyspu Koreańskiego"

Oskar Pietrewicz, Polski Instytut Spraw Międzynarodowych: Dla północnokoreańskiej dyplomacji to był dobry rok. Przełamała izolację i doprowadziła do spotkania z urzędującym prezydentem USA, o co od lat zabiegały władze KRLD. Koreańczycy z Północy chcieli doprowadzić do uznania swojego statusu jako ważnego państwa przez USA i ten szczyt to sprawił. Z kolei dla całego świata działania Korei Północnej w 2018 r. również stanowiły dobre informacje. Doszło do ocieplenia i odejścia od atmosfery potencjalnego konfliktu. Gdyby bowiem doszło do konfliktu, to – jak pokazała to wojna koreańska w latach 1950-1953 – nie miałby on wyłącznie lokalnego charakteru. Na pewno zaangażowałyby się w niego światowe mocarstwa.

Czy Korea Północna będzie się wywiązywać ze swoich postanowień? Chodzi o postępy w denuklearyzacji kraju, które mogą nie iść tak jak powinny, bo w zamian za to KRLD chce zniesienia przez USA części sankcji?

Ze strony północnokoreańskiej niewątpliwie jest to gra. KRLD posługuje się bardzo mglistym i ogólnikowym językiem. Mówi o denuklearyzacji Półwyspu Koreańskiego, a nie o denuklearyzacji swojego kraju. To bardzo istotna rzecz. Ostatnie komunikaty północnokoreańskich władz sugerują, że KRLD nie życzy sobie, by Stany Zjednoczone miały rozwinięty parasol nuklearny nad swoim południowokoreańskim sojusznikiem. Moim zdaniem perspektywy denuklearyzacji są bardzo niewielkie. Korea Północna może wykonywać w tym kierunku pewne kroki, ale ostatecznie nie zrezygnuje z broni nuklearnej.

Korea Północna dokonała także innej historycznej rzeczy. W 2018 r. Kim Dzong Un trzykrotnie spotykał się z prezydentem Korei Północnej, a wcześniej szczyt obu koreańskich krajów miał miejsce tylko dwa razy. To oznacza, że Koreańczycy z Północy wreszcie otwierają się na świat?

Impuls na rzecz dialogu szedł równolegle z Pjongjangu i Seulu. Wydaje mi się, że poprawa stosunków była efektem dążenia do tego obu stron, bo ocieplenie relacji jest na rękę i Korei Północnej, i Korei Południowej. Korei Północnej zależało na złapaniu oddechu po latach napięć ze swoim sąsiadem i poprawie relacji, które mogą doprowadzić choćby do wznowienia współpracy gospodarczej.

Powiązany Artykuł

PAP_KIM_MUN1200.jpg
Rozmowy przywódców Korei Południowej i Korei Północnej, tematem spotkanie z Donaldem Trumpem

Co nas może czekać w 2019 r. jeśli chodzi o Koreę Północną?

Korei Północnej będzie przyświecać potrzeba poprawy sytuacji gospodarczej. Chodzi o działania na rzecz złagodzenia sankcji forsowanych przez USA. Jak to Koreańczycy zrobią? Być może wykonają pewne gesty w kierunku denuklearyzacji, licząc na to, że Amerykanie ze swojej strony zaoferują złagodzenie sankcji. Nie sądzę, żeby KRLD wróciła do prowokacyjnej polityki testów nuklearnych, bo nie służyłaby ona interesowi, jaki ma od początku 2018 r., czyli otwarciu i poprawie wizerunku. Korea Północna nie po to się otworzyła na świat, by za chwilę znów się zamykać​.

Rozmawiał Bartłomiej Bitner, PolskieRadio24.pl

Polecane

Wróć do strony głównej