Pawlak: oficerowie odchodzą pod presją
Wicepremier Waldemar Pawlak uważa, że powodem złej sytuacji w 36. specpułku może być presja opinii publicznej. Z informacji Polskiego Radia wynika, że wymówienia złożyło 29 osób z 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego.
2010-06-01, 11:50
Posłuchaj
Waldemar Pawlak przyznał, że po tragedii w Smoleńsku wokół pułku panuje bardzo napięta atmosfera. Piloci są pod ogromną presją, więc trudno się spodziewać, że będą z pełną odpowiedzialnością wykonywać swoje zadania - dodał minister gospodarki. Zaapelował, aby szanować te decyzje i w odpowiedzialny sposób je komentować.
To do 36. specpułku należała załoga prezydenckiego samolotu, który 10 kwietnia rozbił się pod Smoleńskiem. Według nieoficjalnych informacji, rezygnacje nie mają związku z katastrofą - lotnicy złożyli wypowiedzenia wobec niejasnych doniesień o planach zmian w emeryturach wojskowych. Chodzi o doniesienia, jakoby MON planował ograniczyć odprawy dla odchodzących do rezerwy oficerów.
Z kolei rzecznik ministra obrony narodowej powiedział, że w grupie osób, które złożyły wypowiedzenia jest "maksymalnie dziewięciu pilotów". Jak zaznaczył, MON nie planuje obcinania odpraw. Nie wykluczył, że w przyszłym roku odprawy będą nawet większe.
REKLAMA
REKLAMA