Jest UFO czy nie. Bernie Sanders: powiem, jak zostanę prezydentem
Ujawnienie informacji rządowych na temat obcych i niezidentyfikowanych obiektów latających zapowiedział amerykański senator Bernie Sanders. Polityk Partii Demokratycznej uzależnił to od zwycięstwa w wyborach prezydenckich.
2019-08-10, 11:25
O mających przyciągnąć uwagę wyborców słowach Sandersa napisał portal dziennika "Rzeczpospolita". Powołał się na rozmowę polityka z dziennikarzem i komentatorem sportowym Joe Roganem, opublikowaną we wtorek na jego YouTube’owym kanale "PowerfulJRE".
Powiązany Artykuł
50. rocznica lądowania człowieka na Księżycu. Uroczystości w Stanach Zjednoczonych
Bernie Sanders w trakcie wywiadu powiedział, że jak zostanie prezydentem, to jego żona "zażąda", by opowiedział ludziom o zjawiskach spoza naszej planety. - Mówię wam, że moja żona zażąda, żeby was poinformować - powiedział, gdy prowadzący spytał go, czy ujawni informacje o UFO.
Senator podkreślił jednocześnie, że jego małżonka nie zwariowała na punkcie obcych, ale pytała go, czy ma dostęp do informacji na temat obcej cywilizacji.
Sparwozdanie Pentagonu
Bernie Sanders nawiązał do tematu obcych i UFO dwa miesiące po nagłośnieniu sprawy. W czerwcu trzech senatorów otrzymało tajne sprawozdanie Pantagonu dotyczące zgłaszania przez marynarkę wojenną spotkań z niezidentyfikowanymi obiektami latającymi.
REKLAMA
Dowództwo marynarki wojennej miało przekazać pracownikom Pentagonu, że zaobserwowano samoloty, których loty w wojskowej przestrzeni powietrznej zdawały się przeczyć prawom fizyki i aerodynamiki. "New York Times" poinformował, że piloci mieli widzieć na wysokości ponad 9 km obiekty lecące z naddźwiękową prędkością, bez widocznych silników lub spalin.
Głos w sprawie zabrał wtedy sam Donald Trump. Prezydent USA powiedział, że nie wierzy w istnienie UFO, ale jest otwarty na ten temat.
bb/rp.pl
REKLAMA