Premier Izraela chce transmisji swoich przesłuchań w sprawie korupcji
Premier Izraela Benjamin Netanjahu zaapelował, by jego wstępne przesłuchanie w sprawie zarzutów korupcyjnych było transmitowane na żywo. - Czas, by społeczeństwo usłyszało moje stanowisko - oświadczył.
2019-09-26, 16:01
- Po trzyletnim zalewie tendencyjnych, stronniczych wycieków medialnych, nadszedł czas, by społeczeństwo usłyszało wszystko, w tym moje stanowisko - podkreślił szef rządu w opublikowanym w mediach społecznościowych nagraniu.
Zwrócił się w nim do prokuratora generalnego Awiczaja Mandelblita, który zapowiedział rozpoczęcie przesłuchania w przyszłym tygodniu. - Wie pan, że przejrzystość zapewnia prawdę - powiedział Netanjahu. Biuro prokuratora na razie nie skomentowało wezwania premiera.
Kosztowne prezenty i zmiany w prawie
Powiązany Artykuł
Izrael: porozumienie największych rywali w sprawie koalicji coraz bliżej. Mediatorem
Postawienie zarzutów korupcyjnych Benjaminowi Netanjahu zarekomendowała izraelska policja. Grożą mu trzy procesy w sprawach korupcyjnych. Chodzi m.in. o przyjmowanie kosztownych prezentów od znajomych biznesmenów czy oferowania korzystnych dla pewnych mediów zmian w prawie w zamian za pozytywne przedstawianie jego osoby. Netanjahu twierdzi, że jest niewinny.
W środę premier otrzymał od prezydenta Izraela Reuwena Riwlina misję utworzenia rządu po przedterminowych wyborach parlamentarnych z 17 września. Wygrał je centrolewicowy sojusz Benny'ego Gantza, zdobywając 33 mandaty w 120-miejscowym Knesecie. Prawicowy Likud Netanjahu wywalczył 32 mandaty.
REKLAMA
pg
REKLAMA