Grodzki porównał Polskę do koronawirusa. "W Brukseli boją się, że zacznie się rozszerzać"
- Z prymusa staliśmy się kłopotem Unii Europejskiej. Ten wirus, jak koronawirus… w Brukseli się boją, że on się zacznie rozprzestrzeniać – stwierdził marszałek Senatu Tomasz Grodzki podczas wystąpienia na spotkaniu Klubu Obywatelskiego w Rzeszowie.
2020-01-31, 10:44
W trakcie spotkania w ramach Klubu Obywatelskiego pod hasłem "Nie tylko o polityce", marszałek Grodzki mówił miedzy innymi o swoim wtorkowym spotkaniu z wiceprzewodniczącą Komisji Europejskiej Verą Jourovą.
Powiązany Artykuł
![PAP Tomasz Grodzki 1200.jpg](http://static.prsa.pl/images/dfe99f44-996f-4067-83ed-582e7e1687b1.jpg)
Nowy świadek w aferze kopertowej Grodzkiego. "2 tys. złotych, a on nas tak traktuje"
– Pani komisarz Jourova będzie powoływała w najbliższym okresie ciało złożone z po jednym ekspercie z 27 krajów – brytole już się nie załapią – które będzie oceniało stan praworządności w krajach europejskich – stwierdził Grodzki. Dodał, że "tego, czego się boi Bruksela (…) to nie jest tylko Polska".
Polska i koronowirus
Następnie marszałek przeszedł do medycznej metafory dotyczącej koronawirusa.
– Bo my, trzeba powiedzieć, z prymusa staliśmy się kłopotem Unii Europejskiej. Ten wirus, jak wirus koronawirus... w Brukseli się boją, że on się zacznie rozszerzać. To już są Węgry, już innych korci – stwierdził Grodzki.
REKLAMA
wpolityce.pl/tvp.info/ko
REKLAMA