"Zbydlęcenie debaty publicznej". Adam Buła o prowokacjach w Pucku i Wejherowie

2020-02-11, 19:59

"Zbydlęcenie debaty publicznej". Adam Buła o prowokacjach w Pucku i Wejherowie
Prezydent RP Andrzej Duda w drodze do Portu Rybackiego w Pucku, na główne obchody 100. Rocznicy Zaślubin Polski z morzem i powrotu Pomorza do Macierzy . Foto: PAP/Adam Warżawa

To, co dzieje się polskiej przestrzeni publicznej jest tragiczne i będzie zbierać coraz gorsze żniwo, doszło do zbydlęcenia debaty publicznej - mówił w Polskim Radiu 24 o ekscesach na Pomorzu Adam Buła (Polska The Times). Gościem Debaty Dnia był również Tomasz Truskawa (Stowarzyszenie Wolnego Słowa).    

Posłuchaj

Adam Buła i Tomasz Truskawa o ekscesach na Pomorzu (Debata dnia cz.1)
+
Dodaj do playlisty

W poniedziałek, na Pomorzu prezydent Andrzej Duda uczestniczył w uroczystościach z okazji 100. rocznicy zaślubin Polski z morzem. W Pucku i Wejherowie grupa manifestujących próbowała zakłócić spotkanie z prezydentem. Pikietujący mieli ze sobą transparenty, na których widniały hasła m.in. "Konstytucja", "Duda jesteś wstydem narodu", "Duda = 4 litery", "Przestańcie kraść, wyPAD 2020". Demonstrujący gwizdali i wykrzykiwali hasła: "Marionetka", "Będziesz siedział".


Powiązany Artykuł

Artur Soboń 1200.jpg
Artur Soboń: zadymiarze z Pucka występują przeciwko Polsce

"Kwestia przyzwyczajenia" 

Adam Buła podkreślił, że przyzwyczailiśmy się już do tego, że podobne słowa padają w przestrzeni publicznej. - Używają ich również politycy i dziennikarze. Jeszcze kilka lat temu było to nie do pomyślenia, szokowałoby nas. Obawiam się, że będzie szło tylko ku gorszemu. Niestety winni są ci, którzy mają narzędzia od lat. Co najmniej w takim samym stopniu rząd i opozycja. Takich epizodów jak w Pucku i Wejherowie będzie więcej i do tego też przywykniemy - powiedział publicysta. Zauważył, że kampania wyborcza będzie się odbywać na zasadzie "wszyscy na Dudę, wszyscy przeciwko PiS". - Z definicji kampania wyborcza będzie brudna - podsumował.    

>>>[CZYTAJ TAKŻE] Zakłócali uroczystości państwowe, Kidawa-Błońska im pogratulowała

"Kłótnia publiczna"

Zdaniem Tomasza Truskawy na naganę zasługuje również fakt, że do ekscesów doszło podczas wystąpienia prezydenta w związku ze 100-leciem zaślubin Polski z morzem.  - To była uroczystość poświęcona Polsce, a niestosowane zachowania nie spotkały się z potępieniem przebywających na miejscu polityków opozycji. Mało tego. Ci, którzy dopuścili się ekscesów spotkali się z radosnym przyjęciem. Problemem polskiej debaty jest to, że zbyt często dajemy przyzwolenie na tego typu zachowania. Jeżeli nie będzie jednoznacznego potępienia ze strony polityków i dziennikarzy, to będą kolejne tego typu zjawiska. Jeżeli tego nie powstrzymamy, to trudno będzie mówić o jakiejkolwiek debacie, będziemy mieli raczej kłótnię publiczną - podkreślił gość Polskiego Radia 24.  - Obawiam się, że ataki na takim poziomie będą w tej kampanii wyborczej dominować - dodał. 

W uroczystościach uczestniczyła też wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska (PO), kontrkandydatka Andrzeja Dudy w wyborach prezydenckich. Na nagraniach zamieszczonych w internecie widać, że spotyka się ona z protestującymi wcześniej osobami, które pytają: "Było słychać?".

***

Audycja: 

Prowadzący: Mirosław Skowron

Goście: Adam Buła, Tomasz Truskawa

Data emisji: 11.02.2020

Godzina emisji: 18.06

PR24

Polecane

Wróć do strony głównej