Dr Jasina: Jerzy Gruza zostawił nam po sobie tysiące kilometrów taśmy filmowej
- Jerzy Gruza zrealizował kilkadziesiąt teatrów telewizji, reżyserował seriale telewizyjne, wiele lat reżyserował festiwal w Sopocie, programy telewizyjne - mówił w Polskim Radiu krytyk filmowy dr Łukasz Jasina. - Zaczynał już w latach 50., mając zaledwie dwadzieścia lat - dodał.
2020-02-16, 15:40
Posłuchaj
Powiązany Artykuł
To on stworzył "Wojnę domową" i "Czterdziestolatka". Nie żyje Jerzy Gruza
W Warszawie zmarł Jerzy Gruza, reżyser i scenarzysta filmowy, telewizyjny i teatralny, aktor. Odszedł w wieku 87 lat.
"Jerzy Gruza, reżyser i scenarzysta filmowy, telewizyjny i teatralny, aktor, wieloletni członek Stowarzyszenia Filmowców Polskich, twórca seriali "Wojna domowa" i "Czterdziestolatek", zmarł dziś w nocy w Warszawie. Miał 87 lat" - poinformował w komunikacie rzecznik prasowy Stowarzyszenie Filmowców Polskich Grzegorz Wojtowicz.
- Wszyscy pamiętamy "Czterdziestolatka" i "Wojnę domową". Ale Jerzy Gruza to 40 lat polskiej produkcji telewizyjnej. Dla świata filmowo-telewizyjnego znaczy tyle co Andrzej Wajda dla polskiego kina - powiedział dr Łukasz Jasina.
Gość PR24 zwracał uwagę na to, że twórczość Jerzego Gruzy to tysiące kilometrów taśmy filmowej. - Do tego adaptacje Szekspira, Moliera i Gogola. Mamy też filmy, takie jak np. "Noc poślubna w biały dzień" zatrzymany przez cenzurę - wyliczał.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
"To wielka strata dla polskiej kultury". Wspomnienia o Jerzym Gruzie
"Zawsze mówił to, co myślał"
Legendarnego twórcę wspominał w Polskim Radiu 24 również ekspert Rafał Boguta. - Jeśli sięgnę pamięcią, jednym z pierwszych wspomnień z dzieciństwa jest popołudnie u babci i serial "Czterdziestolatek". To był dokładnie drugi odcinek o tym, jak Karwowski rzuca palenie - wspominał.
- Twórcy "Czterdziestolatka" robili film o samych sobie. Sami mówili, że skończyli 40 lat i chcieli pokazać jakie bolączki, problemy dotykają ich na tym etapie życia - mówił.
Rafał Boguta wskazywał, że Jerzy Gruza lubił prowokować. - Mówił to, co myśli. Często na planie w sposób jasny, czasem niewybrednie, mówił wprost czego chce i nie owijał w bawełnę. Jerzy Gruza nigdy nie tracił swojego poczucia humoru. Gdy udzielał komuś reprymendy na planie, robił to z poczuciem humoru - powiedział.
- Pracą z Jerzym Gruzą była zaszczytem. Nigdy się nie spodziewałem, że zagram w jego filmie. Jak dzisiaj się okazało, w jego ostatnim filmie - dodał.
REKLAMA
Zapraszamy do wysłuchania rozmowy.
* * *
Audycja: "Temat dnia / Gość PR24"
Prowadzi: Piotr Wąż
Gość: dr Łukasz Jasina (krytyk filmowy), Rafał Boguta (ekspert)
Data emisji: 16.02.2020
Godzina emisji: 12:30
kstar
REKLAMA