Andrzej Duda na czele, Rafał Trzaskowski i Szymon Hołownia z podobnym poparciem

2020-05-22, 12:27

Andrzej Duda na czele, Rafał Trzaskowski i Szymon Hołownia z podobnym poparciem
Kantar: ponad trzy czwarte (78 proc.) respondentów wyraża chęć udziału w wyborach prezydenckich.Foto: PAP/Radek Pietruszka

Wyniki majowego badania pracowni Kantar wskazują, że gdyby wybory odbyły się za dwa miesiące, to największe poparcie uzyskałby Andrzej Duda, którego wskazało 39 proc. badanych deklarujących chęć wzięcia udziału w wyborach. Drugie miejsce zajmuje Rafał Trzaskowski, który zgromadził 18 proc. głosów. Trzecie miejsce należy do Szymona Hołowni mającego 15 proc. poparcia.

Poparcie dla Andrzeja Dudy spadło o 20 punktów procentowych, niż wynikało z podobnego badania z kwietnia.

Powiązany Artykuł

1200_kobieta_ciąża_shutter.jpg
Bezpłatne leki dla kobiet w ciąży. Prezydent podpisał nowelizację ustawy

- Na tę zmianę może mieć wpływ wiele czynników - między innymi termin wyborów. Gdy pytaliśmy o udział w wyborach korespondencyjnych 10 maja, to zmobilizowany był najbardziej elektorat obecnego prezydenta. Głosowanie w wyborach w perspektywie 2 miesięcy zachęca zdecydowanie większą część Polaków. Chociaż zwykle sondażowe deklaracje udziału w wyborach są zawyżone, to biorąc pod uwagę odsetek osób zdecydowanych, można liczyć na frekwencję w okolicach 60 proc., podczas gdy w zeszłym miesiącu było to o połowę mniej - komentuje wyniki badania Urszula Krassowska z Kantaru.

Trzy czwarte Polaków chce głosować

Ponad trzy czwarte (78 proc.) respondentów wyraża chęć udziału w wyborach prezydenckich. Ponad połowa z nich (52 proc.) jest tego pewna, a 26 proc. jest skłonna wziąć udział. 4 proc. społeczeństwa wciąż nie wie, czy weźmie udział w nadchodzących wyborach.

- W stosunku do wyników sprzed miesiąca liczba osób deklarujących udział w wyborach wzrosła o 31 punktów procentowych, natomiast negatywnie nastawionych do wyborów spadła o 29 punktów procentowych - podkreślają autorzy raportu.

REKLAMA

Powiązany Artykuł

mid-20521017 (2).jpg
Prof. Jacek Reginia-Zacharski: agresywna kampania KO służy wynikom Szymona Hołowni

Wyniki majowego badania wskazują, że gdyby wybory odbyły się za dwa miesiące, to największe poparcie uzyskałby Andrzej Duda, którego wskazało 39 proc. badanych deklarujących chęć wzięcia udziału w wyborach. Drugie miejsce zajmuje Rafał Trzaskowski, który zgromadził 18 proc. głosów. Trzecie miejsce należy do Szymona Hołowni mającego 15 proc. poparcia. 8 proc. poparcia daje Krzysztofowi Bosakowi czwarte miejsce w rankingu. Na dalszych pozycjach znajdują się: Władysław Kosiniak-Kamysz (3 proc. poparcia), Robert Biedroń (2 proc. poparcia), Marek Jakubiak (2 proc. poparcia) i Stanisław Żółtek, na którego zagłosowałby mniej niż co setny badany. 1 proc. Polaków zadeklarowało wybór innego kandydata, a 12 proc. badanych nie ma jeszcze sprecyzowanych preferencji wyborczych.

<<CZYTAJ TAKŻE>> Andrzej Dera: Rafał Trzaskowski jest mniej wiarygodny niż Małgorzata Kidawa-Błońska

W stosunku do wyników uzyskanych w kwietniu zmalało poparcie dla Andrzeja Dudy (o 20 punktów procentowych), Władysława Kosiniaka-Kamysza (o 4 punkty procentowe) i dla Roberta Biedronia (o 3 punkty procentowe). Wzrost zanotowali Szymon Hołownia (o 8 punktów procentowych) i Krzysztof Bosak (o 3 punkty procentowe).

Poparcie w II turze

Gdyby obecny prezydent spotkał się w II turze wyborów prezydenckich z Rafałem Trzaskowskim, uzyskałby niecałą połowę głosów (48 proc.), podczas gdy kandydat Koalicji Obywatelskiej otrzymałby wynik równy 41 proc. W takim układzie kandydatów II tury 7 proc. głosujących nie wiedziałoby, jak zagłosować, a 4 proc. wyborców nie wzięłoby udziału w wyborach.

REKLAMA

Powiązany Artykuł

kaczynski-jaroslaw_1200.jpg
Prezes PiS: zwycięstwo Trzaskowskiego w wyborach to paraliż państwa

Gdyby w II turze znaleźli się Andrzej Duda i Szymon Hołownia, na tego pierwszego zagłosowałoby 47 proc. wyborców, a na Szymona Hołownię - 45 proc. 6 proc. odpowiadających nie wiedziałoby, na kogo oddać swój głos, a 2 proc. odmówiłoby udziału w takim głosowaniu.

Gdyby przeciwnikiem Andrzeja Dudy w drugiej turze był Robert Biedroń, obecny prezydent uzyskałby 52 proc. głosów, a polityk Lewicy - 35 proc. W tym przypadku 8 proc. głosujących nie potrafiłoby podjąć decyzji, a od udziału w wyborze powstrzymałoby się 5 proc.

W przypadku konfrontacji Andrzeja Dudy i Władysława Kosiniaka-Kamysza, pierwszy otrzymałby połowę głosów (50 proc.), a prezes PSL - 39 proc. 7 proc. osób nie umiałoby podjąć decyzji, a 4 proc. - nie poszłoby do urn.

Badanie przeprowadzono od 18 do 19 maja na reprezentatywnej próbie 956 mieszkańców Polski w wieku powyżej 18 lat. Ze względu na epidemię metoda przeprowadzenia badania uległa zmianie na wywiady telefoniczne wspierane komputerowo.

REKLAMA

Zobacz także:

Źródło: TVP Info

paw/

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej