"Najbliższe dni przyniosą decyzję". Rzecznik Ministerstwa Zdrowia o otwarciu granic państwa

- Wszyscy możemy domyślać się co wydarzy się na jesieni. Mamy do czynienia z nowym wirusem, gdzie często mylą się nawet eksperci. Możemy spodziewać się koronawirusa i dodatkowo pojawienia się grypy, ale przygotowujemy się do tego - powiedział w Polskim Radiu 24 Wojciech Andrusiewicz, rzecznik Ministerstwa Zdrowia.

2020-06-07, 16:19

"Najbliższe dni przyniosą decyzję". Rzecznik Ministerstwa Zdrowia o otwarciu granic państwa — Wojciech Andrusiewicz. Foto: PR24/AK

Posłuchaj

Wojciech Andrusiewicz o aktualnej sytuacji w kraju związanej z pandemią ("Temat Dnia/Gość PR24")

Dodaj do playlisty

Tematem audycji była sytuacja w kraju związana z koronawirusem. - Najbliższe dni przyniosą decyzję co do otwierania granic i pozbawieniu potrzeby kwarantanny osób podróżujących w celach turystycznych. Wszyscy możemy domyślać się co wydarzy się na jesieni. Mamy do czynienia z nowym wirusem, gdzie często mylą się nawet eksperci. Możemy spodziewać się koronawirusa i dodatkowo pojawienia się grypy. Przygotowujemy się do tego - zapowiedział Wojciech Andrusiewicz.

Powiązany Artykuł

Wyzdrowiało ponad 12,8 tys. osób, są kolejne zakażenia i zgony. Najnowsze dane resortu zdrowia

"Dobry element codziennego życia"

- W sobotę odnotowano 576 nowych zakażeń. Myślę, że dzisiaj będzie podobnie. Uprzedzaliśmy, że przez weekend będzie większa liczba przypadków ze Śląska. Poza Śląskiem mamy małe ognisko koronawirusa w woj. łódzkim, w Sieradzu i w Tomaszowie. W innych przypadkach notujemy spadki zachorowań - poinformował.

Odniósł się on również do sytuacji epidemiologicznej na Śląsku. - Nikt nie podejrzewa nikogo, że w jednej kopalni aspekty bezpieczeństwa są bardziej przestrzegane niż inne. Wystarczy jedna osoba, gdy w zamkniętym podmiocie zakażenie przenosi się na inne osoby. Musimy poczekać aż ogniska nam powygaszają. Przykład Śląska pokazuje, że mamy bardzo wiele osób, które są bezobjawowe. Im więcej jest osób zdiagnozowanych, tym więcej jest też osób niezdiagnozowanych - przyznał rzecznik.

<<CZYTAJ TAKŻE>> "Miejmy nadzieję, że ludzie zachowają się rozsądnie". Prof. Włodzimierz Gut o znoszeniu obostrzeń

REKLAMA

Jak podkreślił, "nosimy maseczki po to, by uchronić innych. Jeśli postępuje się inaczej, jest to brutalne lekceważenie i egoizm w stosunku do innych obywateli. To dobry element codziennego życia. Nie widzę nic złego w tym, że część osób stosuje rygorystyczne zasady ich noszenia. Większym problemem są osoby, które lekceważą noszenie maseczek i dystans społeczny".