Henryk Jagielski o wygranej w sądzie z Lechem Wałęsą: on się ośmieszył

2020-07-20, 20:02

Henryk Jagielski o wygranej w sądzie z Lechem Wałęsą: on się ośmieszył
Lech Wałęsa. Foto: PAP/EPA/RONALD WITTEK

Były prezydent Lech Wałęsa przegrał w sądzie z opozycjonistą z czasów PRL Henrykiem Jagielskim. O sprawie poinformował na Twitterze Krzysztof Wyszkowski. - Byłem pewien, że wygram tę sprawę, gdyby było inaczej, to nie poszedłbym do sądu - mówi portalowi PolskieRadio24.pl Henryk Jagielski, który potwierdził, że sąd nakazał Wałęsie m.in. przeprosiny i wypłatę odszkodowania, a w przypadku niewykonania wyroku karę finansową za każdy dzień zwłoki. 

O wyroku w procesie, jaki Henryk Jagielski wytoczył byłemu prezydentowi Lechowi Wałęsie, poinformował na Twitterze Krzysztof Wyszkowski, działacz opozycji z czasów PRL. - Ikona Tuska na kolanach! Sąd nakazał Wałęsie zapłatę odszkodowania stoczniowcowi, na którego donosił do SB. Bolek zapierał się, że nie wykona tego wyroku, ale teraz będzie płacił 500 zł za każdy dzień zwłoki. Ironia losu polega na tym, że kapuś tyle brał za każdy swój podły donos! - napisał w mediach społecznościowych Wyszkowski.

Informację tę potwierdził portalowi PolskieRadio24.pl Henryk Jagielski, stoczniowiec, który twierdzi, że na początku lat 70. Lech Wałęsa donosił na niego Służbie Bezpieczeństwa PRL. Opozycjonista zdecydował się pozwać byłego prezydenta w związku z jego wypowiedzią ze stycznia 2017 roku, kiedy to podczas konferencji naukowej organizowanej przez Instytut Pamięci Narodowej wygłosił wykład, w którym zarzucił Jagielskiemu bycie agentem SB i pobicie kolegi z pracy. Jagielski poczuł się mocno dotknięty słowami Wałęsy, ponieważ nigdy nie współpracował z SB, a w dodatku jak twierdzi, sam był ofiarą donosów byłego prezydenta. Dlatego zażądał od Wałęsy przeprosin i zadośćuczynienia w wysokości 20 tys. złotych.

Powiązany Artykuł

wałęsa_smile1200.jpg
Henryk Jagielski pozwał Lecha Wałęsę. Opozycjonista żąda od byłego prezydenta przeprosin

W 2018 roku Sąd Okręgowy w Gdańsku jako sąd I instancji częściowo przychylił się do jego wniosku. Nakazał Wałęsie zapłatę odszkodowania na rzecz Jagielskiego w wysokości 15 tys. złotych oraz wystosowanie przeprosin na piśmie, a także ich publikację na Twitterze oraz w portalach gazeta.pl i dziennik.pl. Były prezydent odwołał się od tego wyroku. W maju 2019 roku Sąd Apelacyjny wydał prawomocny wyrok, w którym niemal w całości podtrzymał orzeczenie sądu pierwszej instancji. Lech Wałęsa nie wykonał jednak wspomnianego wyroku, dlatego sprawa znów trafiła do sądu. Dziś sąd ponownie nakazał byłemu prezydentowi przeproszenie Henryka Jagielskiego i wypłatę odszkodowania, a dodatkowo zasądził 500 zł kary za każdy dzień zwłoki w przypadku niewykonania wyroku.

Jagielski: nie mogłem mu przebaczyć 

- On się ośmieszył - w ten sposób Henryk Jagielski komentuje w rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl postawę Lecha Wałęsy w tej sprawie. Były opozycjonista z czasów PRL nie ukrywa satysfakcji z wydanego wyroku. - Byłem pewny, że wygram tę sprawę, gdyby było inaczej, to nie poszedłbym do sądu - dodaje. I stwierdza, że to nie on, a Wałęsa współpracował z SB, dlatego to były prezydent powinien się wstydzić. 

Powiązany Artykuł

shutterstock urna wyborcza free wybory free 1200.jpg
Wybory prezydenckie 2020. Jak wyglądała frekwencja w ubiegłych latach?

- Mam na to dokumenty z IPN, z których wynika, że Wałęsa donosił, zresztą nie tylko na mnie, bo łącznie jest to 80 osób. Większość z nich już nie żyje. Nie mogłem mu przebaczyć. To był człowiek, który nie miał żadnych oporów w latach 70. Byłem pewien, że tylko Wałęsa może donosić - mówi Jagielski. Rozmówca portalu PolskieRadio24.pl dodał, że otrzymał dziś wiele telefonów od opozycjonistów z czasów PRL, którzy pogratulowali mu zwycięskiej batalii sądowej z Lechem Wałęsą. 

Hanryk Jagielski pracował w Stoczni Gdańskiej w latach 1950-1981. Był współorganizatorem strajku w grudniu 1970 roku, uczestnikiem strajku w czerwcu 1976 roku oraz współorganizatorem strajku w sierpniu 1980 roku. Za działalność opozycyjną został w 2008 roku odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. 

Michał Fabisiak, PolskieRadio24.pl 

Polecane

Wróć do strony głównej