"Nową formułę będzie trudno utrzymać". Publicyści o umowie koalicyjnej
2020-09-28, 09:54
- Dla Jarosława Kaczyńskiego zarządzanie mechanizmem politycznym, jakim jest Zjednoczona Prawica, przy użyciu frakcji Zbigniewa Ziobro i Jarosława Gowina, jest wygodne. Pytanie, czy na dłuższą metę będzie skuteczne - mówił w Polskim Radiu 24 red. Maciej Kożuszek. Gośćmi audycji byli też publicyści: Sebastian Gajewski i Jerzy Mosoń.
Posłuchaj
Goście audycji odnieśli się do sobotniego wystąpienia prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, liderów Solidarnej Polski, Zbigniewa Ziobro, i Porozumienia, Jarosława Gowina, oraz premiera Mateusza Morawieckiego i podpisania nowej umowy koalicyjnej w ramach obozu Zjednoczonej Prawicy.
Zdaniem Macieja Kożuszka z "Gazety Polskiej", nie znamy szczegółów porozumienia, ponieważ jak powiedział, napięcia, które były obecne w obozie rządzącym i wybuchały co jakiś czas, mogą być obecne nadal. - Panowie po prostu usiedli razem i powiedzieli sobie, że jeszcze nie przecinają wrzodu zdecydowanym ruchem. Czyli ani PiS nie tworzy rządu mniejszościowego, ani nie szuka formuły, która pozwoli te napięcia usunąć - podkreślił.
"Solidarna Polska udaje"
Jak dodał, rzeczą oczywistą jest to, iż będziemy obserwować, kto wygrał w tych negocjacjach i kto objął które z ministerstw. - Tę nową formułę jednak będzie bardzo trudno utrzymać, trudno będzie też wygrać kolejne wybory. Solidarna Polska udaje bowiem i prowadzi grę wizerunkową tak, jak by była niezależną partią - powiedział Maciej Kożuszek.
Powiązany Artykuł
"Możliwa już w tym tygodniu". Piotr Müller o rekonstrukcji rządu
Sebastian Gajewski z Centrum im. Daszyńskiego dodał, że nastrój jaki panuje w obozie Zjednoczonej Prawicy, nie jest dobry. - Podczas sobotniego wystąpienia koalicjantów obozu rządzącego, nikt się nie cieszył, ponieważ przeciągające się wcześniej rozmowy, w których trakcie padło wiele nieprzyjemnych słów wobec siebie, oddają złą atmosferę - powiedział.
Podkreślił, że panująca w Zjednoczonej Prawicy atmosfera wzajemnych pretensji i urazów, pozostanie największym wyzwaniem. Cały czas obecne będzie ograniczone zaufanie do siebie nawzajem. - Dziś przekonanie, że każda ze stron może zdradzić, zostanie, a to z kolei będzie rzutować na ciągłość koalicji rządzącej, więc w perspektywie czasu dojdzie do kolejnych konfliktów - mówił Sebastian Gajewski.
"Umiarkowanie niezadowoleni"
Jerzy Mosoń z Fundacji "Fibre" zauważył, iż sobotni kompromis polega na tym, że koalicjanci w obozie prawicy są umiarkowanie niezadowoleni. - Te skwaszone miny liderów obozu rządzącego w czasie sobotniego ich wystąpienia są dobrym sygnałem i świadczą, że na polskiej prawicy da się jeszcze rozmawiać - powiedział.
Odnosząc się do pytania o to, czy nowa umowa koalicyjna okaże się trwała, gość PR24 podkreślił, że kilka osób już powiedziało o "słomianym porozumieniu". - Jarosław Gowin np., wraca wprawdzie do rządu, ale traci Jadwigę Emilewicz, która odchodzi z Porozumienia, a to strata nie do naprawienia - powiedział.
Posłuchaj
Audycja: "Debata poranka"
Prowadzący: red. Mirosław Skowron
Goście: Maciej Kożuszek ("Gazeta Polska"), Sebastian Gajewski (Centrum im. Daszyńskiego), Jerzy Mosoń ( Fundacja "Fibre")
Data emisji: 28.09.2020
Godzina: 08.35