"Zamknięty powrót na Białoruś". Łukaszenka ostrzega lekarzy przed wyjazdem do Polski
Prezydent Alaksandr Łukaszenka ostrzegł miejscowych lekarzy, że po wyjeździe do pracy do Polski będą mieli zamknięty powrót na Białoruś. Prezydent Białorusi dodał, że to "nie są groźby, a polecenie dla rządu".
2020-11-05, 15:38
- Nasi lekarze są proszeni w szczególności o przyjazd do Polski, aby pomóc ludności i państwu w walce z COVID-19. Chcę uprzedzić, że nie ma u nas zbędnych lekarzy. Musimy leczyć naszych własnych ludzi. Ale nikogo nie będziemy trzymać siłą. Należy jednak zdawać sobie sprawę, że nie wjadą z powrotem; tam będą pracować i zarabiać te wielkie pieniądze, po które wyjechali – oświadczył białoruski prezydent.
To reakcja na słowa wiceministra zdrowia Sławomira Gadomskiego, który mówił, że Polska jest otwarta na wszystkich lekarzy, ale realnie szanse są na lekarzy zza wschodniej granicy, głównie z Białorusi i Ukrainy, ze względu na mniejszą barierę językową.
Alaksandr Łukaszenka na naradzie w Mińsku poświęconej walce z koronawirusem zapewniał też, że zamknięcie od 1 listopada granic nie miało charakteru politycznego.
Powiązany Artykuł
Łukaszenka na czarnej liście UE. Jest zielone światło dla rozszerzenia sankcji wobec Białorusi
- Tak zwana nowa hiszpanka atakuje zachodnią Europę. Dlatego my nie mogliśmy pozostawiać naszych granic otwartymi - powiedział Łukaszenka.
REKLAMA
Posłuchaj
Tymczasem komentatorzy zwracają uwagę, że białoruskie władze nie zamykały granic wiosną podczas pierwszej fali koronawirusa, gdy była podobna liczba zakażeń jak podawana obecnie.
REKLAMA
- Białoruś: do kraju nie wpuszczono siedmiu Białorusinów studiujących w Polsce
- Strajki w fabrykach i protesty na uczelniach. Napięta sytuacja na Białorusi
Niewykluczone jednak, że oficjalna białoruska statystyka o niespełna tysiącu przypadków na dobę nie oddaje w pełni skali problemu.
fc
REKLAMA