LGBT, aborcja, klimat, praworządność. Biden a lewicowi ideolodzy z jego otoczenia

Dziś zaprzysiężenie Joe Bidena na prezydenta USA. Demokrata zostanie tym samym 46. prezydentem Stanów Zjednoczonych. Wiele o nowej głowie państwa USA mogą powiedzieć jego bliscy współpracownicy. Jak mówi bowiem stare polskie przysłowie: "pokaż mi swoich przyjaciół, a powiem ci, kim jesteś".

2021-01-20, 09:00

LGBT, aborcja, klimat, praworządność. Biden a lewicowi ideolodzy z jego otoczenia

Powiązany Artykuł

1200_Pence_Harris_EN.jpg
Mike Pence i Kamala Harris. Dwa światy, dwa różne spojrzenia na Amerykę
  • Kamala Harris

Kamala Harris zapisała się w historii USA jako pierwsza kobieta mająca objąć funkcję wiceprezydenta. 

Czytaj także:

Wybór Harris na wiceprezydenta wzbudził w Stanach Zjednoczonych duże emocje. Nie jest jedyną kobietą nominowaną przez swoją partię na to stanowisko. Po raz pierwszy jednak w rezultacie powszechnego głosowania będzie u boku Bidena piastować tę funkcję. Stała się zarazem pierwszą osobą mającą afroamerykańskie i jednocześnie wywodzące się z Azji Południowo-Wschodniej korzenie, którą wybrano na ten urząd.

Powiązany Artykuł

kamala harris stock 1200.jpg
Prof. Nowak: Kamala Harris będzie odgrywać większą rolę niż poprzedni wiceprezydenci

Jak podkreślają amerykańscy eksperci, z biegiem czasu znaczenie wiceprezydenta wzrosło. Kiedyś redukowano ich rolę do reprezentowania prezydenta na pogrzebach przywódców światowych. Z biegiem czasu, w zależności od ekspertyzy, wykonują różne zadania. Może to być udział w negocjacjach z zagranicznymi i krajowymi politykami, omawianie problemów gospodarczych bądź klimatycznych.

REKLAMA

Wiceprezydent USA ma tylko jedną przewidzianą w konstytucji rolę - przewodniczenia Senatowi, co oznacza, że kiedy w głosowaniu jest remis, może przesądzić o jego wyniku (zdj. PAP/Newscom/KEVIN DIETSCH) Wiceprezydent USA ma tylko jedną przewidzianą w konstytucji rolę - przewodniczenia Senatowi, co oznacza, że kiedy w głosowaniu jest remis, może przesądzić o jego wyniku (zdj. PAP/Newscom/KEVIN DIETSCH)

W przypadku Harris nie bez znaczenia na wybór jej osoby przez Bidena była zapewne także kwestia rasy. Prezydent elekt w przemówieniu inauguracyjnym specjalnie dziękował za wsparcie Afroamerykanom.

Po tym przydługim wstępie warto zwrócić uwagę na poglądy Kamali Harris.

Protesty Black Lives Matter

Pierwszy poważny zgrzyt można zauważyć przy jej wypowiedzi o protestach Black Lives Matter. Określiła je jako... "pokojowe".

- Byłam tam z ludźmi, którzy protestowali przeciwko morderstwu George'a Floyda i po raz pierwszy zobaczyłam tak dużą różnorodność w tym, kto maszeruje ramię w ramię, krzyczy, mówi, płacze, że życie Czarnych ma znaczenie - powiedziała w wywiadzie dla "Vogue".

REKLAMA

Jak wiemy, protesty ruchu #BLM dalekie były od pokojowych. Podczas demonstracji doszło do niszczenia mienia, podpaleń, rabunków, pobić, a nawet śmierci.

Jakie jest natomiast zdanie Kamali Harris na temat niedawnych zamieszek pod Kapitolem? Zaskakująco odmienne.

- To, co widzieliśmy wczoraj w stolicy naszego kraju, było, jak nazwał to prezydent elekt, zamachem na praworządność. I nie ma na to miejsca w naszej demokracji - mówiła. - Byliśmy świadkami dwóch systemów sprawiedliwości: jednego, który wczoraj pozwolił ekstremistom szturmować Kapitol Stanów Zjednoczonych, i drugiego, który używał gazu łzawiącego wobec pokojowo protestujących zeszłego lata. To po prostu niedopuszczalne - zaznaczyła.

Kwestia LGBT

Kamala Harris cieszy się dużym poparciem środowisk LGBT w USA. Czynnie brała udział w Paradach Równości w Stanach.

REKLAMA

Podczas telewizyjnej debaty kandydatów na wiceprezydenta USA, Kamala Harris argumentowała, że nominacja sędzi Amy Coney Barrett (sędzia Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych - red.) może doprowadzić do delegalizacji aborcji.

- To jest kwestia wyboru i zawsze będę walczyła o prawo kobiety do decydowania o własnym ciele - przekonywała wcześniej podczas kampanii wyborczej.

Planned Parenthood i aborcja

- Jej kampanię finansowo wspiera amerykański gigant aborcyjny Planned Parenthood. Jako prokurator generalny Kalifornii Kamala Harris broniła organizację przed oskarżeniami o handel organami zabitych dzieci - podkreślił politolog dr Paweł Momro na antenie TV Trwam.

Jego słowa nie pozostają bez pokrycia. 

REKLAMA

W 2015 r. organizacja Planned Parenthood została oskarżona przez Centrum Postępu Medycznego o handel organami pobranymi od abortowanych dzieci. Proceder został uwieczniony za pomocą nagrań ukrytą kamerą.

Co zrobiła Kamala Harris, która pełniła wówczas funkcję prokuratora generalnego Kalifornii? Skupiła się na działalności Centrum Postępu Medycznego, szukając czegokolwiek, co mogłoby zaszkodzić przeciwnikom Planned Parenthood.

Widać więc wyraźnie, że nowa wiceprezydent USA ma bardzo progresywne poglądy - co na pewno będzie widoczne w polityce Joe Bidena. Doniesienia medialne wskazują na wzrost roli i decyzyjności wiceprezydenta USA - zwłaszcza w obliczu zaawansowanego wieku prezydenta elekta.

  • Kristen Clarke

Pora na panią, której poglądy mogą być o wiele bardziej niebezpieczne. Stanowisko szefa Wydziału Praw Obywatelskich w Departamencie Sprawiedliwości ma objąć Kristen Clarke. Dziennikarz Tucker Carlson z FOX News przytoczył pewnie niewygodne fakty z jej życia.

REKLAMA

Według niego Kristen Clarke podczas studiów na Harvardzie przygotowała tekst do studenckiej gazety "Harvard Crimson", w którym domagała się "aby uniwersytet podczas kształtowania programu nauki, wziął pod uwagę fakt różnic genetycznych pomiędzy Białymi a Czarnymi".

O jakie różnice chodzi? Według FOX News Clarke swój wywód opierała na tezie, że czarne niemowlęta szybciej adaptują się do życia - mniej czasu zajmuje im nauka siadania, raczkowania czy chodzenia niż białym dzieciom. Mamy więc do czynienia z czystym i nieskrępowanym rasizmem.

Aby uwiarygodnić swoje stanowisko, powołała się ona na słowa Carola Barnesa, który twierdził, że ludzkie procesy psychiczne są kontrolowane przez melaninę - tę samą substancję, która zapewnia osobom czarnoskórym lepsze zdolności fizyczne i umysłowe.

Według Tuckera Carlsona, który ujawnił te informacje, Clarke nigdy nie zmieniła swoich poglądów. "Stały się one bardziej wyrafinowane" - napisał.

REKLAMA

Witamy w XXI wieku.

  • Antony Blinken

- Kandydat na nowego sekretarza stanu Anthony Blinken podziela wiele poglądów rządu w Warszawie, ale podobnie jak inni w zespole Bidena jest też zaniepokojony m.in. konfrontacją Polski z UE ws. praworządności - powiedział w rozmowie z PAP Daniel Fried, były ambasador USA w Polsce.

Według Frieda "Antony Blinken podziela niepokój wobec widocznego odwrotu kierunku, w którym zmierza Polska". - Chodzi również o kierunek na konfrontację z UE w sprawach praworządności oraz niezależności mediów - twierdzi były ambasador.

Kwestię rzekomego łamania praworządności mamy zatem już za sobą.

REKLAMA

  • John Kerry

Joe Biden jeszcze zanim został prezydentem, obiecał, że jako głowa państwa zadba, by USA ponownie przystąpiły do porozumienia paryskiego.

Specjalnym wysłannikiem ds. klimatu ma zostać John Kerry. Jest on m.in. współtwórcą wspomnianego porozumienia paryskiego. - Kerry jest obecny w procesie globalnych negocjacji klimatycznych od dawna - przekonywała w rozmowie z portalem 300gospodarka.pl Lidia Wojtal, ekspert think tanku Agora Energiewende.

- W połączeniu z jednoznacznym wsparciem proklimatycznie nastawionego prezydenta USA, może więc być niezwykle skuteczny w zachęcaniu światowych przywódców, ale i negocjatorów, do konstruktywnej i ambitnej postawy wobec wyzwań związanych z zieloną odbudową powiązanych ze zwiększaniem celów redukcyjnych - dodała.

  • Steve Ricchetti

Jak wskazuje z kolei portal Niezależna.pl, "wątpliwości budzi wysoko postawiony doradca i były szef sztabu Bidena w czasach Obamy, Steve Ricchetti". Ma on objąć tekę starszego doradcy Joe Bidena.

REKLAMA

"W 2001 r. założył razem ze swoim bratem Jeffem firmę lobbingową Ricchetti inc. 13 listopada jego firma podpisała lukratywny kontrakt z Amazonem, w którego imieniu będzie lobbować w sprawach związanych z koronawirusem".

Ta informacja nabiera szczególnego znaczenia, jeśli popatrzymy na ostatnie działania tzw. BigTechu - czyli surowego banowania czy wręcz cenzurowania Donalda Trumpa w mediach społecznościowych. System naczyń połączonych?

***

Opracował Paweł Bączek (portal PolskieRadio24.pl)

REKLAMA

***

Członkowie gabinetu Joe Bidena (opr. Maciej Zieliński/PAP) Członkowie gabinetu Joe Bidena (opr. Maciej Zieliński/PAP)

PAP/IAR/twitter.com/polsatnews.pl/radiomaryja.pl/tvp.info/300gospodarka.pl/niezalezna.pl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej