Błaszczak: Warszawa jest źle zarządzana
Potrzeba zmiany jakościowej w stolicy, Warszawa jest źle zarządzana - powiedział podczas niedzielnej konwencji PiS, prezes warszawskiego struktury partii Mariusz Błaszczak.
2010-10-24, 10:30
Posłuchaj
Jak zapowiedział, PiS chce zrealizować pomysł wyłączenia stolicy z województwa mazowieckiego.
Zarządzanie stolicą
- Hanna Gronkiewicz-Waltz nie sprawiła, że warszawiacy mogą być dumni ze swojego miasta. (...) Warszawą można lepiej zarządzać - powiedział Błaszczak na konwencji, która inauguruje kampanię wyborczą PiS w stolicy i metropolii warszawskiej.
W konwencji biorą udział również m.in. bezpartyjny kandydat na prezydenta Warszawy, popierany przez PiS, Czesław Bielecki oraz kandydat partii do sejmiku mazowieckiego, b. minister w Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego Jacek Sasin.
Błaszczak przekonywał, że Bielecki jest człowiekiem "zdeterminowanym do tego, by zmienić warszawską administrację", jest też - jak podkreślał - inżynierem i architektem. "To ogromna różnica między nim a Hanną Gronkiewicz-Waltz, która nie wie, jak zarządzać miastem" - stwierdził szef warszawskiego PiS.
Przyjazne miasto
Sam Bielecki obiecywał, że jeśli zostanie prezydentem stolicy, Warszawa stanie się "przyjaznym miastem". Oświadczył, że ma wizję i wie, jak wiedzę i inteligencję różnych środowisk - często zorganizowanych poza partiami politycznymi - uruchomić dla miasta.
PiS - według zapowiedzi Błaszczaka - zamierza realizować pomysł wyłączenia Warszawy z województwa mazowieckiego. Tę kwestię poruszył także Sasin, który podkreślił, że Mazowsze należy podzielić administracyjnie "na dwa organizmy". "Chcemy dokonać zmiany, która będzie korzystna dla wszystkich" - zaznaczył. W jego opinii, wydzielenie Warszawy z województwa mazowieckiego da stolicy "oddech i perspektywę".
Sasin zaznaczył, że Mazowsze jest regionem o ogromnym potencjale. - Cztery lata koalicji PO-PSL to w dużej mierze cztery lata traconych szans Mazowsza. (...) Mazowsze nie wykorzystuje funduszy europejskich - stwierdził. Sasin dodał, że te negatywne trendy można odwrócić i dlatego - jak mówił - zdecydował się kandydować do sejmiku i "ubiegać o funkcję marszałka województwa mazowieckiego".
sm
REKLAMA