Reporter Polskiego Radia u uciekinierów z ostrzelanej wyspy

W tydzień od ataku na Koreę Południową mieszkańcy wyspy Yeonpyeong, która padła ofiarą północnokoreańskiej agresji wciąż nie wiedzą, kiedy będą mogli powrócić do swoich domów.

2010-12-02, 10:43

Reporter Polskiego Radia u uciekinierów z ostrzelanej wyspy
Sauna "SPA World" w porcie w Incheonie, gdzie schronienie znalazło około 300 mieszkańców Yeonpyeong. Foto: (fot. Tomasz Sajewicz/Polskie Radio)

Posłuchaj

Rozmowa Tomasza Sajewicza z uciekinierką z Korei Północnej
+
Dodaj do playlisty

W łaźni w Incheonie, gdzie schronienie znalazło około 300 mieszkańców Yeonpyeng narasta frustracja i gniew.

Do budynku tradycyjnej koreańskiej sauny wciąż trafiają osoby, które nie mogą liczyć na pomoc krewnych lub znajomych. Miejsce położone jest w pobliżu portu w Incheonie, skąd na Yeonpyeong codziennie odpływa prom.

- Życie na Yeonpyeong było spokojne. Wszystko zmieniło się w ubiegły wtorek. Podczas ostrzału omal nie straciłem życia. Pocisk trafił w mój dom. Nie mam do czego wracać – mówi w wywiadzie dla Polskiego Radia Yeong-sok.

Uciekinierzy z Yeonpyeong mają zapewnione ciepłe posiłki. Śpią na matach, a niektórzy – nawet na stołach, które w normalnych warunkach wykorzystywane są do masażu. - Mieszkańcy Yeonpyeong mają do dyspozycji wszystko co znajduje się w łaźni. Na miejscu jest także lekarz. Jest tu stołówka, siłownia i biblioteka – mówi pracownik łaźni.

Z wyspy po ostrzale uciekło około 1600 mieszkańców. Na pozostanie na Yeonpyeong zdecydowało się około 30 mieszkańców. Wciąż  przebywają tam także dziennikarze. Władze w Seulu poinformowały, że wyspa od poniedziałku uznana została za strefę wojskową, co pozwala na usunięcie siłą znajdujących się tam cywilów. Jak podają południowokoreańskie media, wojsko na Yeonpyeong przeprowadzi ćwiczenia artyleryjskie, jednakże ich termin nie zostanie wcześniej podany do publicznej wiadomości.

Czytaj więcej >>>

sm, Tomasz Sajewicz - Seul

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej