"Według prawa UE nie można nakazać legalizacji aborcji". Europejscy biskupi odrzucają żądania Europarlamentu

2022-06-10, 07:16

"Według prawa UE nie można nakazać legalizacji aborcji". Europejscy biskupi odrzucają żądania Europarlamentu
Sąd Najwyższy USA ma zagłosować za zmianą dot. wyroku tego sądu z lat 70., na mocy którego aborcja stała się w Stanach Zjednoczonych prawem konstytucyjnym. Foto: Shutterstock/GagliardiPhotography

Komisja Konferencji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE) zabrała głos w związku z dyskusją w Parlamencie Europejskim i rezolucji na temat możliwego uchylenia prawa do aborcji przez Sąd Najwyższy w Stanach Zjednoczonych.

"Nie ma uznanego prawa do aborcji w prawie europejskim ani międzynarodowym. Dlatego żadne państwo nie może być zobowiązane do legalizacji lub ułatwienia aborcji, czy też instrumentalnego jej realizowania" – stwierdzili biskupi.

Oświadczenie zostało wydane, gdy parlamentarzyści debatowali nad rezolucją ws. aborcji. Dyskusja polityków doprowadziła do rezolucji "Globalne zagrożenia dla praw aborcyjnych: możliwe uchylenie praw do aborcji w USA przez Sąd Najwyższy", która została uchwalona 9 czerwca w głosowaniu za 364, przeciw 154, przy 37 głosach wstrzymujących się.

W opozycji do ruchu pro-life w USA

Rezolucja o długości 5000 słów, została poparta przez unijnych socjaldemokratów, liberałów i zielonych, w tym samym czasie, gdy kilka stanów USA podjęło decyzję o ograniczeniu aborcji w oczekiwaniu na decyzję Sądu Najwyższego USA.

W rezolucji stwierdzono, że "konserwatywne think tanki należące do amerykańskiej prawicy chrześcijańskiej" finansują "cofanie się praw kobiet do aborcji" na całym świecie, dodając, że obalenie sprawy Roe v. Wade może również "ośmielić ruch antyaborcyjny" w UE.

Rezolucja wyrażała "stanowczą solidarność" ze zwolennikami aborcji w USA i wzywała prezydenta Joe Bidena do "całkowitej dekryminalizacji dostępu do usług aborcyjnych".

Aborcja nie jest prawem podstawowym

Europarlamentarzyści w rezolucji twierdzą, że aborcja jest "prawem podstawowym", podczas gdy "kryminalizacja, opóźnianie i odmawianie dostępu do bezpiecznej i legalnej aborcji" stanowi "przemoc wobec kobiet i dziewcząt" i może "stanowić tortury lub okrutne, nieludzkie i poniżające traktowanie".

Ks. Manuel Barrios Prieto, sekretarz generalny COMECE, złożył w imieniu biskupów deklarację, w której zaznaczył, że dyskusja polityków UE ws. legalizacji aborcji może prowadzić do dyskredytacji całej Unii.

Jak podkreślono, "próba wprowadzenia rzekomego prawa do aborcji do Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej byłaby prawem pozbawionym podstaw etycznych i skazanym na bycie przyczyną wiecznych konfliktów wśród obywateli UE". W dokumencie zwrócono także uwagę, że aborcja jest w sprzeczności z prawem sprzeciwu sumienia, zawartego w Karcie i uznanego przez ONZ.

Większe zaangażowanie w pomoc

COMECE wyraziło zaniepokojenie, że "prawo instytucji zdrowotnych do odmowy świadczenia pewnych usług, w tym aborcji, jest osłabiane, a nawet negowane", choć zostało ono przyjęte w rezolucji w 2010 r.

Biskupi zaznaczyli, że tragiczne położenie niektórych kobiet, które myślą o aborcji, powinno prowadzić do większego zaangażowania w niesienie im pomocy.

Obowiązek społeczeństw

"Zdajemy sobie sprawę z tragedii i złożoności sytuacji, w jakich znajdują się matki rozważające aborcję. Opieka nad kobietami, które z powodu ciąży znajdują się w trudnej lub konfliktowej sytuacji, jest centralną częścią posługi Kościoła i musi być również obowiązkiem naszych społeczeństw" - czytamy w dokumencie COMECE.

"Kobiety w trudnej sytuacji nie powinny być pozostawione same sobie, nie można też lekceważyć prawa nienarodzonego dziecka do życia. Oboje muszą otrzymać wszelką niezbędną pomoc i wsparcie" – podkreślili europejscy biskupi.

Czytaj także: 

Zobacz rozmowę o działaniach pro-life w 2021 r.

pg

Polecane

Wróć do strony głównej