Tusk pod ostrzałem. "Chcemy wyjaśnień"

2011-01-17, 12:35

Tusk pod ostrzałem. "Chcemy wyjaśnień"
Donald Tusk. Foto: (fot. PAP/Radek Pietruszka)

PiS domaga się wyjaśnień dotyczących powrotu premiera z urlopu.

Posłuchaj

Paweł Olszewski z PO: nie widzę w całej sytuacji nic nadzwyczajnego
+
Dodaj do playlisty

Premier wyjechał z rodziną na krótki urlop na początku zeszłego tygodnia. Musiał wrócić do Polski w związku z ogłoszeniem raportu MAK w sprawie katastrofy smoleńskiej.

Rzecznik PiS Adam Hofman chce, by premier wyjaśnił wszelkie szczegóły dotyczące swojego powrotu do kraju: kiedy rzeczywiście wrócił z Dolomitów, kiedy wrócił na narty pakować rodzinę, jak długo ją pakował i kiedy wrócił do Polski. Poseł podkreślił, że nie chodzi o to, by utrudniać komuś urlop, ale w sytuacji kryzysu obowiązkiem premiera było być w Polsce, zrobić posiedzenie rządu, kwerendę aktów prawa międzynarodowego, spytać ekspertów co dalej - po prostu pracować.

Według Adama Hofmana, premier w ciągu trzech godzin mógł być w Polsce i nie powinien był wracać po rodzinę, która sama mogła wrócić do kraju - nawet rządowym samolotem, jeśli była taka potrzeba. Zdaniem rzecznika PiS, w przeciwieństwie do premiera w sprawie Smoleńska Rosjanie są świetnie przygotowani i "ogrywają go".

"To normalne"

Innego zdania jest Leszek Miller. Były premier, że powrót Donalda Tuska z urlopu rządowym samolotem nie powinien budzić kontrowersji. Premier Leszek Miller mówi, że podróże prywatne odbywał w swoim zakresie, jednak powrót premiera do kraju z powodów służbowych dopuszcza korzystanie z samolotu rządowego. - Uważam, że jeżeli urlop jest przerwany z powodów służbowych, to premier ma prawo skorzystać ze środków nadzwyczajnych. Mnie to nie dziwi, uważam to za normalne - mówi polityk.

Platforma Obywatelska odrzuca zarzuty PiS dotyczące kosztów powrotu premiera z urlopu. Paweł Olszewski z PO nie widzi w całej sytuacji nic nadzwyczajnego, bo - jak tłumaczy - premier wrócił do Włoch po rodzinę, którą wcześniej musiał tam zostawić. Dodaje także, że szef rządu był we Włoszech prywatnym samochodem.

Raport MAK został ogłoszony w ubiegłą środę przed południem. Premier wrócił do kraju w czwartek rano, tego samego dnia po południu odniósł się do ustaleń rosyjskiego raportu na konferencji prasowej. W piątek Donald Tusk ponownie poleciał w Dolomity rządowym samolotem, by odebrać rodzinę i wrócić do kraju prywatnym samochodem.

sm

Polecane

Wróć do strony głównej