Zmarł dyplomata Ronald D. Asmus. Sikorski: żegnaj amerykański przyjacielu
Zmarł Ronald D. Asmus, amerykański dyplomata, jeden z autorów poparcia USA dla rozszerzenia NATO - poinformował polski MSZ. Miał 53 lata.
2011-05-01, 18:19
Posłuchaj
Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski przekazując rodzinie wyrazy współczucia podkreślił na stronie internetowej MSZ, że zmarł przyjaciel Polski. A na Twitterze napisał: "Żegnaj, amerykański przyjacielu".
Ronald D. Asmus był bowiem przez ostatnie kilkanaście lat jednym z najgorętszych orędowników bliskiego sojuszu Polski i Stanów Zjednoczonych. Za zasługi na rzecz przyjęcia Polski do NATO Asmus otrzymał Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski.
W latach 1997-2000 Asmus pracował w administracji Billa Clintona. Był wicedyrektorem departamentu europejskiego w amerykańskim resorcie spraw zagranicznych. Wcześniej zajmował stanowiska w Radiu Wolna Europa i radzie Stosunków Międzynarodowych.
Należał do najaktywniejszych zwolenników rozszerzenia NATO o Polskę i inne kraje Europy Środkowo-Wschodniej. Był uważany za przedstawiciela tak zwanych "liberalnych jastrzębi", czyli działaczy partii demokratycznej, którzy opowiadali się za aktywnym zaangażowaniem USA na arenie międzynarodowej, włącznie z użyciem sił zbrojnych.
Ostatnie lata życia, jako szef brukselskiego oddziału German Marshall Fund, Asmus poświęcił na umacnianie związków USA i Europy.
"Zaprotokołować"
Nazwisko amerykańskiego dyplomaty pojawiło się w polskich mediach w 2008 roku w kontekście pewnej rozmowy Radosława Sikorskiego z Lechem Kaczyńskim, która dotyczyła instalacji tarczy antyrakietowej w Polsce.
Prezydent sugerował w trakcie rozmowy, że Sikorski zawarł tajny sojusz z amerykańskimi Demokratami w sprawie tarczy antyrakietowej.
W mediach opublikowano wówczas następujący fragment dyskusji: Czy pan zna Rona Asmusa? - pytał Kaczyński. - Nie widzę związku ze sprawą tarczy - odpowiedział Sikorski. - Powtarzam pytanie: czy pan zna Rona Asmusa? - Nie widzę związku. - Zna pan? - Zna go pani Fotyga, ja go też znam. - Proszę zaprotokołować: "Potwierdził, że zna Rona Asmusa".
Gdy rozpętała się burza, Asmus w specjalnym oświadczeniu przyznał, że zna szefa polskiego MSZ, ale "nigdy nie przekonywałem Radka, by zajął jakieś konkretne stanowisko w sprawie obrony antyrakietowej".
Ronald Asmus zmarł na raka w wieku 53 lat.
IAR,kk
REKLAMA