Anita Błochowiak prezesem banku "po tatusiu"?
Przed posłanką SLD, która właśnie została wiceprezesem banku, kariera stoi otworem. Niewykluczone, że już niebawem może zostać prezesem pabianickiego Pa-Co-Banku.
2011-09-06, 11:15
Anita Błochowiak dostała pracę dzięki temu, że jest córką prezesa banku - bulwersowali się w telefonach i listach do redakcji czytelnicy "Super Expressu". - Mój tato nie miał nic wspólnego z moim zatrudnieniem w banku. Decyzję podjęła rada nadzorcza - przekonuje tymczasem Błochowiak.
Jak informuje gazeta w radzie nadzorczej zasiadają partyjni koledzy i koleżanki pani poseł i jej taty. Szefem rady jest Radosław Januszkiewicz, z bankiem związany od 13 lat. Ale działa też w polityce. Był prezydentem Pabianic, obecnie jest SLD-owskim radnym. Sekretarzem rady nadzorczej Pa-Co-Banku jest z kolei Ewa Szrajer, przed laty wiceprezes banku. Doświadczenie biznesowe pomaga jej w działalności partyjnej - jest skarbnikiem w radzie powiatowej SLD.
Czy przynależność partyjna miała wpływ na zatrudnienie Błochowiak? Szef rady nadzorczej zaprzecza. - Liczyły się tylko kwalifikacje. Pani Anita jest osobą wykształconą, jest zastępcą szefa komisji finansów w Sejmie - mówi "SE" Radosław Januszkiewicz.
REKLAMA
Błochowiak pracuje na razie na ćwierć etatu. Dostaje za to ok. 700 zł. - Pani Anita to nasza rezerwa kadrowa. Zresztą już niedługo jej tata zrezygnuje z pracy. Już chciał odejść ze względu na stan zdrowia, ale poprosiliśmy, by dotrwał do 110-lecia naszego banku - mówi szef rady nadzorczej.
"Super Express"/ aj
REKLAMA