Ustawa o dostępie do informacji „do Trybunału”
Opozycja jest przeciw ograniczeniu dostępu do informacji. IAR sprawdził jednak, że mogła zablokować zmiany w Sejmie, lecz wielu posłów było nieobecnych.
2011-09-19, 13:30
Posłuchaj
Lider SLD Grzegorz Napieralski rozważa skierowanie ustawy o dostępie do informacji publicznej do Trybunału Konstytucyjnego. Na swoim ostatnim posiedzeniu w tej kadencji Sejm przyjął poprawkę Senatu, ograniczającą dostęp do informacji publicznej tam, gdzie chodzi o interesy gospodarcze lub o polską pozycję negocjacyjną. Wywołało to protesty Rzecznika Praw Obywatelskich i organizacji broniących wolności słowa.
Grzegorz Napieralski na konferencji prasowej przed gmachem Narodowego Banku Polskiego poinformował, że we wtorek skieruje do prezydenta list, w którym zaapeluje o spotkanie Bronisława Komorowskiego z szefami klubów parlamentarnych w sprawie ustawy
Także prezes PiS Jarosław Kaczyński apeluje do prezydenta Bronisława Komorowskiego o zawetowanie ustawy.
Zapomniane głosowanie
Jak sprawdziła IAR, ani Jarosław Kaczyński, ani Grzegorz Napieralski nie pojawili się na głosowaniu w tej sprawie.
REKLAMA
Nie głosowało 29 posłów PiS-u i 18 posłów SLD. Tymczasem ustawa została przyjęta większością 8 głosów. Z Prawa i Sprawiedliwości nieobecni byli też między innymi wiceprezes partii Adam Lipiński, członkowie Komitetu politycznego Jarosław Zieliński, Kazimierz Michał Ujazdowski, Karol Karski i Joachim Brudziński oraz rzecznik partii Adam Hofman. Z SLD nie głosowali między innymi Stanisław Wziątek, Marek Wikiński i Jerzy Wenderlich. W głosowaniu wzięło udział 376 posłów. Za przepisami ograniczającymi dostęp głosowało 187 posłów z PO, PSL i Izabella Sierakowska z SDPL. Przeciw było 179 posłów z PiS, SLD i PJN, a także 9 posłów PO, 8 posłów PSL i siedmiu niezrzeszonych. Wstrzymało się 4 posłów PO, 4 posłów PSL i dwóch niezrzeszonych.
Premier: to ochrona interesów kraju
Premier Donald Tusk zapewniał rano, że poprawki w ustawie o dostępie do informacji mają na celu wyłącznie ochronę interesów państwa. Podkreślił, że ograniczeniom będą podlegały tylko te informacje, których ujawnienie byłoby szkodliwe dla państwa i jego obywateli. Premier przypomniał, że przyjęta ustawa została poddana szerokiej dyskusji społecznej. Dodał, że nowy akt prawny tak naprawdę poszerza dostęp do informacji publicznej.
IAR, agkm
REKLAMA
REKLAMA