Hugo Chavez: Kaddafi i el-Assad to moi bracia
Prezydent Wenezueli Hugo Chavez poparł obalonego przywódcę Libii Muammara Kaddafiego oraz szefa państwa syryjskiego Baszara el-Assada.
2011-10-02, 06:30
- Wzywam Boga, by uratował życie naszego brata Kaddafiego. Ścigają go, by zabić. Nikt nie wie, gdzie przebywa Kaddafi. Myślę, że udał się na pustynię, by kierować ruchem oporu - powiedział Chavez w przemówieniu retransmitowanym w państwowej telewizji VTV.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Potępiając interwencję NATO, Chavez stwierdził, że celem Zachodu jest zdobycie dostępu do libijskich złóż ropy.
Muammar Kaddafi, który ukrywa się od końca sierpnia, zadeklarował niedawno, że będzie walczyć z nową władzą w Trypolisie aż do "męczeńskiej" śmierci.
"Agresja jankeskiego imperializmu"
Chavez powiedział też, że rozmawiał przez telefon z Assadem, który stawia opór "agresji jankeskiego imperializmu i jego europejskich sojuszników".
- Solidaryzujemy się z narodem syryjskim, z prezydentem Baszarem - zaznaczył, odnosząc się do "obłąkańczej wojny prezydenta Obamy i jego imperialistycznych sojuszników, której celem jest zniszczenie narodu syryjskiego".
57-letni prezydent Wenezueli cierpi na nowotwór. W czerwcu został zoperowany na Kubie. Potem przeszedł cztery cykle chemioterapii, w tym trzy na Kubie.
PAP,kk
REKLAMA