Julia Tymoszenko złożyła apelację od wyroku sądu
11 października Julia Tymoszenko została skazana na 7 lat więzienia za przekroczenie uprawnień służbowych w czasie podpisywania umów gazowych z Rosją w 2009 roku.
2011-10-24, 19:13
Posłuchaj
Termin na złożenie apelacji mija we wtorek. Odwołanie, zgodnie z procedurą, przekazano kierownictwu  aresztu śledczego, w którym przebywa była premier. Jego kopię adwokaci  złożą do sądu. 
Zwolnienia byłej premier  domaga się Unia Europejska. Początkowo Wiktor Janukowycz sugerował, że  jego gotów tak zmienić prawo, aby wyszła ona z aresztu, później jednak  wycofał się z tej obietnicy i przekonywał, że była premier musi pozostać w  więzieniu. 
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Tymoszenko w sądzie
Tymoszenko została skazana na siedem lat więzienia za przekroczenie uprawnień służbowych w czasie podpisywania umów gazowych z Rosją w 2009 roku. 
Oprócz tego, przeciwko Tymoszenko Prokuratura  Generalna prowadzi jeszcze kilka spraw. Trzy z nich dotyczą okresu, gdy  zajmowała ona stanowisko premiera: naruszeń przy zakupie karetek  pogotowia dla wiejskich przychodni, niecelowego wykorzystania pieniędzy  pochodzących ze sprzedaży kwot emisji gazów cieplarnianych oraz kupna  szczepionek. 
Czwarta sprawa sięga lat 90., kiedy to Tymoszenko  była szefem firmy Zjednoczone Systemy Energetyczne. Prokuratura zarzuca  jej unikanie spłaty podatków za handel gazem i defraudację środków  budżetowych przez Zjednoczone Systemy Energetyczne. Straty mają wynosić  45 milionów hrywien, co według dziszejszego kursu jest równowartością 18  milionów złotych. 
Tego samego okresu dotyczy sprawa wszczęta przez  Służbę Bezpieczeństwa. Chodzi tu jednak o dług wobec Rosji, który  wynosił 405 milionów dolarów i miał powstać w wyniku działania firmy  Zjednoczone Systemy Energetyczne, ale został nim obciążony budżet  państwa.
IAR,kk