Tragedia na Wiśle? Poszukiwania mężczyzn na krze
Akcję rozpoczęto późnym wieczorem, po anonimowym telefonie. Głos w słuchawce informował, że dwie osoby przechodzą przez Wisłę i jedna prawdopodobnie wpadła do wody.
2012-02-05, 11:05
Posłuchaj
Służby przeszukują rzekę w miejscowosci Nowe pod świeciem na Kujawach i Pomorzu. Szukają osób, które według zgłoszenia powinny dryfować na krze.
Przez cała noc akcję prowadziło 30 ratowników, penetrowali brzeg na odcinku około 3 km. Użyto specjalistycznego sprzętu oświetleniowego, około godziny 2 do akcji włączono śmigłowiec. Nikogo nie znaleziono - mówi Małgorzata Krzemkowska, rzeczniczka kujawsko-pomorskich strażaków.
O tym, że na Wiśle miało dojść do wypadku, w sobotę o godz. 21.30 zaalarmowali policję z Świecia dwaj mężczyźni (dzwonili trzy razy) - informuje stacja TVN24. To właśnie oni - jak twierdzili - znajdowali się na krze. Jeden z nich miał nawet wpaść do wody. Jak podaje ta stacja, miejsce, gdzie rzekomo miało dojść do wypadku, mieszkańcy miejscowości Nowe traktują zimą jako skrót do miejscowości Nebrowo. Mężczyźni, którzy mieli zaginąć na Wiśle, najprawdopodobniej w tym właśnie celu weszli na lód.
REKLAMA
IAR, TVN24, agkm
REKLAMA