"Układ zamknięty", czyli jak urzędy niszczą obywateli

Film Ryszarda Bugajskiego "Układ zamknięty", opowiadający o wszechwładzy prokuratury i fiskusa niszczących przedsiębiorców w majestacie prawa, jest już na ukończeniu.

2012-02-16, 07:25

"Układ zamknięty", czyli jak urzędy niszczą obywateli
Janusz Gajos i Kazimierz Kaczor w filmie "Układ zamknięty". Foto: mat.prom/filmicon.pl

"Rzeczpospolita" informuje, że fiilm, który do kin trafi jesienią, oparto na historii Lecha Jeziornego i Pawła Reya, właścicieli Krakowskich Zakładów Mięsnych. W 2003 r. na dziewięć miesięcy trafili oni do aresztu. Po siedmiu latach śledztwo przeciw nim umorzono z powodu braku znamion przestępstwa. Firma jednak w dużej mierze przestała istnieć.

Fabuła pokazuje układ między dyrektorem urzędu skarbowego (w tej roli Kazimierz Kaczor) i prominentnym prokuratorem, byłym esbekiem (Janusz Gajos), mający na celu przejęcie dochodowej firmy.

 

ZOBACZ GALERIĘ DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

REKLAMA

 

"Układ zamknięty" powstawał z problemami. Mimo pozytywnych recenzji ekspertów Polski Instytut Sztuki Filmowej odmówił dofinansowania. Po publikacjach "Rz" do producentów zgłosili się przedsiębiorcy, którzy zdecydowali się wesprzeć produkcję z własnych środków, z nadzieją że obraz przyczyni się do ograniczenia urzędniczej wszechwładzy.

 

"Rzeczpospolita"/mr

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej