Koniec wojny w Syrii? Wojsko Assada wciąż atakuje
Syryjska armia rozpoczęła nową ofensywę na pozycje rebeliantów w kilku miastach w kraju. Stało się to w czasie, gdy w drodze do Damaszku jest wysłannik ONZ, który ma przedyskutować szczegóły zawieszenia broni.
2012-04-05, 14:03
Posłuchaj
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
Równocześnie Turcja poinformowała o nowej fali uchodźców, którzy w ostatnich godzinach przekroczyli syryjsko-turecką granicę. Syryjscy opozycjoniści mówią o ostrzałach dokonywanych przez wojsko w miastach Homs, Dera i w Dumie, na przedmieściach Damaszku.
Siły bezpieczeństwa miały też szturmować kilka wiosek położonych na południu kraju. Wcześniej syryjskie władze informowały za pośrednictwem Rosji, jakoby rozpoczęto wcielanie w życie planu pokojowego. W czwartek Damaszek informował przedstawicieli ONZ, że rozpoczęto wycofywanie wojsk z trzech rejonów kraju.
Co dalej z planem pokojowym?
Opracowany przez wysłannika ONZ Kofiego Annana plan zakłada zawieszenie broni, rozmowy z opozycją i dostarczenie pomocy potrzebującym. Plan ma wejść w życie we wtorek 10 kwietnia.
REKLAMA
- Oczekujemy, że począwszy od 10 kwietnia syryjski reżim rozpocznie całkowite wycofanie wojsk z miast. Chcemy, aby 12 kwietnia czyli w ciągu 48 godzin nastąpiło zatrzymanie jakichkolwiek form przemocy - oświadczył rzecznik Kofiego Annana Ahmad Fawzi. W drodze do Damaszku jest przedstawiciel Annana, norweski generał Robert Mood, który w przeszłości dowodził siłami pokojowymi ONZ na Bliskim Wschodzie.
Tymczasem Turcja poinformowała, że w ciągu ostatniej doby jej granicę przekroczyło ponad tysiąc syryjskich uchodźców. Szacuje się, że w Turcji jest teraz 21 tysięcy uchodźców z Syrii.
ONZ ocenia, że od początku konfliktu w Syrii zginęło co najmniej 9 tysięcy osób.
mr
REKLAMA
REKLAMA