Desperacki protest górników. "Chcecie naszej śmierci"
Protest załogi zagrożonej likwidacją kopalni na włoskiej Sardynii staje sie coraz bardziej desperacki. Jeden z górników przebywających 400 metrów pod ziemią próbował podciąć sobie żyły.
2012-08-29, 15:39
220 górników protestuje od niedzieli. Domagają się jak najszybszego przedstawienia planów dotyczących przyszłości kopalni Nuraxi Figus w miejscowości Carbonia Iglesias na południowym zachodzie wyspy.
Protestujący mają z sobą blisko siedemset kilogramów materiałów wybuchowych i nie wykluczają użycia ich w momencie desperacji. Na razie napięcia nie wytrzymał jeden z nich, 49-letni działacz związkowy Stefano Meletti. Podczas zaimprowizowanej konferencji prasowej z okrzykiem: "Czy chcecie śmierci naszej i naszych rodzin!" mężczyzna usiłował podciąć sobie żyły. Odwieziono go natychmiast do szpitala, a jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Rozmowy w sprawie przyszłości sardyńskiej kopalni zaplanowano na piątek, w siedzibie ministerstwa rozwoju gospodarczego w Rzymie. W tej chwili jest ona własnością regionu, który jednak chce się jej pozbyć do końca roku.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
REKLAMA
IAR, mr
REKLAMA