Sąd pomaga masowo łupić Polaków? Fałszywe długi
Elektroniczny sąd miał być batem na oszustów, a jest świetnie przez nich wykorzystywany - pisze "Rzeczpospolita".
2012-09-20, 08:23
Wszystko w sądzie odbywa się w drodze elektronicznej - od złożenia pozwu po wydanie nakazu zapłaty i nadanie klauzuli natychmiastowej wykonalności. W ciągu dwóch lat załatwiono tak 2 mln spraw. To, że coraz częściej szybka ścieżka zdobywania nakazów zapłaty jest wykorzystywana do nieuczciwych celów, przyznają to już nawet sędziowie.
Problemy są trzy - wierzyciele domagają się roszczeń nieistniejących, tych samych - po kilka razy lub nawet przedawnionych. Jest to możliwe, bo wierzyciel może celowo podawać nieprawdziwe lub nieaktualne dane adresowe dłużnika, których sąd nie sprawdza. W efekcie dłużnik o zakończonym prawomocnie postępowaniu dowiaduje się dopiero od komornika. W ten sposób są ściągane roszczenia nawet sprzed 11 lat.
Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach >>>
IAR/aj
REKLAMA
REKLAMA