Miller wierzy we wnioski raportu Millera
Według szefa SLD Leszka Millera, cała wiedza o przyczynach katastrofy smoleńskiej jest w raporcie komisji Jerzego Millera, która je badała.
2012-12-19, 11:01
Posłuchaj
- Dzisiejsze posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego nic nie wniesie - uważa lider Sojuszu i dlatego zamiast uczestniczyć w spotkaniu u prezydenta, odwiedził w środę Poznań.
Posiedzenie Rady dotyczące śledztwa ws. katastrofy w Smoleńsku ma się rozpocząć o 12:00.
Na konferencji prasowej w Poznaniu Leszek Miller mówił m.innymi, że zaproszony na posiedzenie RBN Prokurator Generalny Andrzej Seremet powie to co już wiemy. - Cała wiedza o przyczynach katastrofy smoleńskiej jest w raporcie komisji, która je badała - uważą szef SLD. Jak utrzymuje: - Ci, którzy ponoszą bezpośrednią odpowiedzialność za tą tragedię, zginęli pod Smoleńskiem.
Leszek Miller uważa też, że "to nie BOR ponosił odpowiedzialność za ochronę VIP-ów podczas wizyty w Smoleńsku, a urzędnicy Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego".
W ten sposób odniósł się do wtorkowego orzeczenia Sądu Okręgowego w Warszawie. Uchylił on decyzję prokuratury o umorzeniu śledztwa w sprawie domniemanego niedopełnienia obowiązków i niewłaściwego nadzoru nad BOR przez Jerzego Millera, gdy był on szefem MSWiA w czasie katastrofy smoleńskiej.
Katastrofa polskiego samolotu wojskowego Tu 154M w Smoleńsku miała miejsce 10 kwietnia 2010 roku. Zginęło w niej 96 osób w tym: prezydent RP Lech Kaczyński z małżonką, ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, wicemarszałkowie Sejmu i Senatu, grupa parlamentarzystów, dowódcy wszystkich rodzajów Sił Zbrojnych RP, pracownicy Kancelarii Prezydenta, szefowie instytucji państwowych, duchowni, przedstawiciele ministerstw, organizacji kombatanckich i społecznych.
REKLAMA
Zobacz serwis specjalny - Smoleńsk 2010>>>
źr. TVP Info
REKLAMA