Kreml broni demonstrantów: policja prowokowała

Kremlowscy doradcy stanęli w obronie opozycji. Prezydencka Rada do spraw Praw Człowieka wezwała do uwolnienia opozycjonistów zatrzymanych w związku z ubiegłorocznymi demonstracjami.

2013-02-01, 11:06

Kreml broni demonstrantów: policja prowokowała
Rządowa gazeta jest zaskoczona polskimi zapowiedziami wzmocnienia siły obronnej na naszej wschodniej granicy . Foto: Wikipedia/Dmitry Azovtsev

Posłuchaj

Maciej Jastrzębski z Moskwy, (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Doradcy Władimira Putina twierdzą, że starcia demonstrantów z policją sprowokowali sami policjanci. Od kilku miesięcy postępowanie w tej sprawie prowadzi Komitet Śledczy.

Prokuratorzy twierdzą, że 6 maja ubiegłego roku demonstranci sprowokowali w Moskwie zamieszki. Według jednej z oficjalnych wersji, liderzy opozycji chcieli w ten sposób przejąć władzę. Po obejrzeniu materiałów wideo nie zgodzili się z takim stanowiskiem doradcy prezydenta Putina. W ich opinii zajścia sprowokowali policjanci.

Nie wszyscy członkowie kremlowskiej Rady jednak podpisali się pod takimi stwierdzeniami. Obrońca praw człowieka Aleksandr Brod podziela zdanie prokuratorów. Komitet Śledczy oskarżył o sprowokowanie zamieszek 18 opozycjonistów. Jeden z nich, Maksim Łuzjanin został skazany na 4,5 roku łagru.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

REKLAMA

''IAR, to

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej