Korupcja w wymiarze sprawiedliwości? Wznowiono śledztwo

Gdańska prokuratura poprowadzi wznowione śledztwo w sprawie rzekomej korupcji w wymiarze sprawiedliwości oraz powoływania się na wpływy w Sądzie Najwyższym - podała Prokuratura Generalna.

2013-02-20, 15:02

Korupcja w wymiarze sprawiedliwości? Wznowiono śledztwo
. Foto: creationc/sxc.hu/cc

W styczniu br. Prokuratura Generalna po analizie akt śledztwa Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie w sprawie uznała, że decyzja tej prokuratury z września 2012 r. o umorzeniu śledztwa była przedwczesna i dlatego sprawa wróciła do Krakowa z sugestią Andrzeja Seremeta, by została podjęta na nowo.

W środę rzecznik PG prok. Mateusz Martyniuk powiedział, że zgodnie z sugestią Seremeta krakowska prokuratura podjęła postępowanie. Zarazem wystąpiła do PG o wyłączenie jej z tej sprawy. - Prokurator generalny dla dobra postępowania przekazał sprawę Prokuraturze Apelacyjnej w Gdańsku - poinformował Martyniuk. Jednocześnie śledztwo przedłużono do 28 czerwca.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że powodem wyłączenia się krakowskiej prokuratury było to, że zajęła ona wcześniej określone stanowisko w sprawie.

Umarzając w ub.r. postępowanie, prokuratura stwierdziła m.in., że CBA wbrew przepisom przedłużało operację specjalną. Aktem oskarżenia skończył się jedynie wątek wrocławskiego prawnika, który przyznał się do powoływania się na wpływy i przyjmowania korzyści majątkowych.

REKLAMA

- Co do ewentualnego wyłudzenia przez CBA zgody na czynności operacyjne, prokurator powinien wyłączyć ten materiał i poddać go prawno-karnej ocenie - a do dziś tego nie uczyniono - mówił w styczniu Seremet.

- Konieczna jest ponowna analiza przede wszystkim przepisów prawnych dotyczących czynności operacyjno-rozpoznawczych prowadzonych przez CBA, bo w ocenie PG istnieje możliwość odmiennej interpretacji tych przepisów, a mianowicie taka, która pozwoliłaby prokuratorom uznać za dowód wyniki niektórych czynności operacyjno-rozpoznawczych Biura - wyjaśniał Martyniuk, odmawiając ujawnienia dalszych szczegółów. Przyznał, że nieprecyzyjna redakcja przepisów prawa może budzić wątpliwości interpretacyjne.

***

We wrześniu 2012 r. Prokuratura Apelacyjna w Krakowie umorzyła tajne śledztwo dotyczące domniemanej korupcji z lat 2008-2009 m.in. w wymiarze sprawiedliwości, którego podstawą były informacje zdobyte podczas działań operacyjnych CBA.

REKLAMA

Podstawą umorzenia śledztwa było uznanie, że CBA zgromadziło materiał operacyjny bez podstawy prawnej i wbrew przepisom o CBA, a ówczesny szef Biura Mariusz Kamiński wyłudził zgodę na stosowanie podsłuchu na podstawie faktów niezgodnych z rzeczywistością.

 

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

mr

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej