Nowe fakty w sprawie śmierci dziennikarza Jarosława Ziętary
Do lipca zostało przedłużone śledztwo w sprawie śmierci dziennikarza śledczego "Gazety Poznańskiej" Jarosława Ziętary, który zginął ponad 20 lat temu w drodze do pracy.
2013-04-04, 15:23
Posłuchaj
Śledztwo w sprawie zabójstwa dziennikarza prowadzi obecnie Prokuratura Apelacyjna w Krakowie. W sprawie udało się ustalić nowe fakty. - Dotychczasowe ustalenia tego śledztwa pozwoliły nam na zawężenie kręgu osób, mogących mieć związek z porwaniem a także zabójstwem Jarosława Ziętary - mówi rzecznik prasowy krakowskiej prokuratury, prokurator Piotr Kosmaty. Z uwagi na dobro śledztwa prokuratura nie udziela szczegółowych informacji.
W maju ubiegłego roku prokuratura sprawdzała informacje o ukryciu zwłok Ziętary pod Poznaniem. Ciała nie odnaleziono. Przeanalizowano również informacje dotyczące odnalezienia niezidentyfikowanych zwłok. - W jednym przypadku zdecydowaliśmy się na badania DNA, niestety z wynikiem negatywnym. Nie odstawiliśmy tego tematu na bok, dalej analizujemy podobne przypadki - wyjaśnia Kosmaty.
Jarosław Ziętara był dziennikarzem śledczym. Pisał o aferach gospodarczych. Ponad 20 lat temu zaginął w drodze do pracy. W 2011 roku krakowska prokuratura otrzymała dokumenty z Agencji Wywiadu, z których wynika, że ówczesny UOP chciał zatrudnić dziennikarza.
W 1998 roku poznańska prokuratura uznała, że Ziętara został uprowadzony i zamordowany. Rok później śledztwo umorzono, bo nie udało się odnaleźć ciała. Dwa lata temu śledztwo zostało podjęte na nowo.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, kk
REKLAMA