Sondaż: brytyjscy parlamentarzyści piją za dużo
Według badania organizacji Alcohol Concern, co czwarty brytyjski parlamentarzysta narzeka na "niezdrową kulturę picia" wśród kolegów
2013-05-17, 12:33
Brytyjscy parlamentarzyści skarżą się na panujący wśród ich kolegów problem z nadużywaniem alkoholu.
Ponad jedna czwarta z nich wyznała w badaniu przeprowadzonym przez organizację charytatywną Alcohol Concern, że w parlamencie panuje "niezdrowa kultura picia" alkoholu.
26 proc. ze 150 parlamentarzystów, którzy zgodzili się wziąć udział w sondażu, uważa, że ich koledzy piją za dużo. Takiego zdania było 31 proc. deputowanych Partii Pracy, 20 proc. deputowanych Partii Konserwatywnej i 19 proc. Liberalnych Demokratów.
Z badania wynika również, że w dziewięciu barach w Izbie Gmin deputowani wydali ok. 1,3 mln funtów (6,5 mln złotych) między marcem 2010 a marcem 2011 roku.
- Gdyby w jakiejkolwiek innej instytucji jedna czwarta pracowników mówiła o niezdrowej kulturze picia, sprowokowałoby to kierownictwo do działania. Niewątpliwie nadszedł czas, by parlament przemyślał tę kwestię i zaczął świecić przykładem - podkreślił szef Alcohol Concern, Eric Appleby.
Na razie piętnowane są pojedyncze przypadki. Jak przypomina BBC, w ubiegłym roku deputowany ze szkockiego okręgu Falkirk Eric Joyce dostał zakaz spożywania alkoholu na terenie parlamentu, po tym jak został aresztowany za wszczęcie awantury w jednym z parlamentarnych barów.
Ten przypadek zwrócił uwagę opinii publicznej na problem nadużywania alkoholu przez członków parlamentu.
Poprawie sytuacji mają służyć wprowadzone przed kilkoma laty nowe godziny obrad . Posiedzenia zaczynają się i kończą wcześniej, co ma sprzyjać pielęgnowaniu życia rodzinnego.
PAP, bk
Zobacz galerię: dzień na zdjęciach >>>
REKLAMA
REKLAMA