Przez gry komputerowe powoli umiera włoska tradycja
Coraz mniej Włochów kupuje karty do gry i coraz mniej w nie gra. Firmy produkujące karty pogrążają się w kryzysie.
2013-05-20, 08:40
Kryzys we włoskiej "branży karcianej" jest zaskoczeniem, gdyż gry w karty - a jest ich bardzo dużo, niektóre mają historię liczącą setki lat - uważane są wręcz za element narodowej tożsamości.
Włoskie karty słyną z ogromnej różnorodności i bogatych wzorów. Są karty neapolitańskie i tzw. piacentine, odmienne od tych klasycznych, używanych powszechnie. W wielu rodzinach utrwalony był zwyczaj uczenia dzieci tajników gier, znanych często tylko w jednym regionie kraju.
Tradycję zepchnęła na margines ofensywa technologii. W tradycyjne karty grają już niemal wyłącznie najstarsze pokolenia, a rozrywka ta - niegdyś masowa - staje się coraz bardziej elitarna. Młodzi Włosi wybierają bowiem gry komputerowe.
Magazyny znanej miłośnikom kart na świecie firmy Modiano z Triestu, działającej od 1868 roku, pełne są towaru, którego już nikt nie zamawia. Prawie wszyscy pracownicy fabryki zostali wysłani na przymusowy urlop.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
PAP, kk
REKLAMA