Nawalny powalczy o Moskwę: razem wygramy te wybory
Aleksiej Nawalny zapowiada ostrą kampanię wyborczą. Lider opozycji antyputinowskiej przyjechał do Moskwy i oświadczył, że chce wygrać wybory na mera stolicy
2013-07-20, 14:16
Posłuchaj
Znany bloger dobę spędził w areszcie, po tym jak sąd w Kirowie skazał go na 5 lat łagru za rzekome machinacje finansowe. Wyrok zapadł w czwartek i Nawalnego przewieziono do aresztu, gdzie miał czekać na uprawomocnienie się decyzji sądu. Tego samego dnia na ulice wielu rosyjskich miast wyszli jego zwolennicy, domagając się uwolnienia opozycjonisty. - Władze nie przewidziały takiego rozwoju wypadków - twierdzi Nawalny. W jego opinii, skarga prokuratury na jego aresztowanie oraz szybka decyzja sądu o wypuszczeniu, były uzgodnione z Kremlem.
Aleksiej Nawalny skazany - czytaj więcej
W sobotę rano opozycyjny polityk przyjechał do Moskwy. Na dworcu Jarosławskim witało go kilkaset osób. - Będę kandydował i wygram wybory - zapewniał swoich zwolenników Nawalny. - W co władze będą grać do wyborów nie wiem, ale jestem pewien że mam was i razem wygramy te wybory. Jeszcze raz wszystkim dziękuję - dodał opozycjonista.
Według przeprowadzonych kilka dni temu sondaży, Nawalnego jako kandydata na mera Moskwy popiera 14 procent mieszkańców stolicy. Na pierwszym miejscu jest dotychczasowy mer Siergiej Sobianin z ponad 70 procentowym poparciem.
REKLAMA
REKLAMA