Światowe Dni Młodzieży. Zabrzmi góralska muzyka
Tysiące młodych ludzi wezmą udział w wieczornym modlitewnym czuwaniu z papieżem w Rio de Janeiro. W brazylijskim mieście trwają Światowe Dni Młodzieży. Bierze w nich udział ponad 2 tysiące Polaków.
2013-07-27, 12:52
Posłuchaj
Do Rio przyjechali m.in. górale z Podhala. Daniel Szewczyk z zespołu Młode Podhale zapowiada, że ze sceny na Copacabana zabrzmi góralska muzyka. - Chcemy przekazać naszą muzykę, śpiew i taniec, żeby wszyscy widzieli, że my też potrafimy - dodaje Polak w rozmowie z wysłannikiem Polskiego Radia do Rio de Janeiro.
Mariola Szczepańska z Elbląga opowiada, że wraz ze znajomymi miała okazję zobaczyć prawdziwą Brazylię, nie tę turystyczną. Wybrali się do faweli w Sao Paolo. - My przyjechaliśmy z Europy, nam żyje się bardzo dobrze, ale ci ludzie mieszkają w tekturowych barakach - dodaje Polka.
Światowe Dni Młodzieży zakończą się w niedzielę. Wtedy poznamy miejsce kolejnego spotkania w 2015 albo 2016 roku. Jest bardzo prawdopodobne, że będzie to Kraków.
Światowe Dni Młodzieży - serwis specjalny >>>
Światowe Dni Młodzieży oficjalnie rozpoczęły się w Brazylii we wtorek, 23 lipca. Szacuje się, że bierze w nich udział około 1,5 miliona osób. Przyjazd na uroczystość to jednocześnie pierwsza zagraniczna podróż papieża Franciszka.
Światowe Dni Młodzieży są spotkaniami młodych katolików, zapoczątkowanymi z inicjatywy Jana Pawła II w 1985 roku. Odbywają się co 2-3 lata. To spotkania z papieżem, organizowane w formie religijnego festiwalu, skupiające młodych z całego świata, którzy chcą wspólnie spędzić czas i modlić się. Natomiast w pozostałych latach, w Niedzielę Palmową organizowane są Światowe Dni Młodzieży w każdej diecezji, gdzie młodzież spotyka się ze swoimi biskupami.
REKLAMA
W Brazylii na czas wizyty papieża Franciszka zaostrzono środki bezpieczeństwa. Przez ostatnich kilka tygodni dochodziło bowiem do gwałtownych antyrządowych protestów. Do demonstracji doszło także w poniedziałek, w kilkadziesiąt minut po przylocie Franciszka do Rio de Janeiro. Ci, którzy wyszli na ulice, sprzeciwiali się korupcji, a nawet wysokim kosztom organizacji wizyty papieża.
pp
REKLAMA