Katastrofa promu u wybrzeży Filipin. Trwa akcja poszukiwawcza
Do katastrofy doszło w piątek. Zginęły 34 osoby, a 85 uznaje się za zaginione. Szanse na znalezienie żywych rozbitków są niewielkie.
2013-08-18, 08:14
W akcji ratunkowej biorą udział jednostki straży przybrzeżnej. Operację utrudniają bardzo wysokie fale.
Prom pasażerski, płynący z portu w Cebu do stolicy kraju Manili, zatonął w piątek, po zderzeniu ze statkiem transportowym. Do wypadku doszło w odległości ok. 2 km od brzegu. Według relacji świadków, jednostka zatonęła w ciągu kilkunastu minut od zderzenia.
Na pokładzie promu znajdowało się ponad 800 osób - 715 pasażerów i 116 członków załogi. Zginęły 34 osoby, a 85 uznaje się za zaginione. Na statku, który zderzył się z promem, było 36 członków załogi. Wszyscy przeżyli katastrofę.
Wypadki filipińskich promów nie należą do rzadkości. Jednostki, często znajdujące się w fatalnym stanie technicznym, pływają przeciążone. Do tego dochodzą trudne warunki pogodowe - rejon Filipin jest często nawiedzany przez tajfuny.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, kk
REKLAMA