Wybory parlamentarne w Niemczech. Antypolskie i antynazistowskie plakaty
W Niemczech rozpoczęła się kampania przed wyborami parlamentarnymi, zaplanowanymi na 22 września.
2013-08-20, 20:19
Posłuchaj
Na plakatach Narodowodemokratycznej Partii Niemiec widać fragment słupów granicznych oraz hasło, że tylko przy zamkniętych granicach jest szansa utrzymania miejsc pracy.
Bartosz Wójcik, Polak mieszkający od siedmiu lat w Niemczech, przyzwyczajony jest, że takie afisze pojawiają się w Eggesin czy Heringsdorfie podczas kampanii wyborczej. Podobnie było przy poprzednich wyborach.
– Ich plakaty są widoczne na wszystkich małych dróżkach i miejscowościach, w przeciwieństwie do plakatów dużych partii. W regionie przygranicznym są to często treści antypolskie, ponieważ poziom frustracji potencjalnego wyborcy tego typu partii jest wysoki, a dobrze jest znaleźć kogoś, kto jest za to odpowiedzialny, jakiegoś wroga. Im bardziej jest obcy, tym lepiej. A Polacy w większości jednak mieszkają zagranicą – tłumaczy Bartosz Wójcik.
Andrzej Kotula z Polsko-Niemieckiego Klubu Dziennikarza "Pod Stereotypami" zauważa, że tym razem po raz pierwszy przed wyborami obok plakatów partii narodowościowej pojawiają się inicjatywy o charakterze antynazistowskim. Niespełna dwa tygodnie temu odbyła się niemiecka antynazistowska demonstracja pod hasłem "Karnawał demokracji w Pasewalku" ze znaczącą obecnością Polaków. – Teraz pojawiają się afisze ruchu obywatelskiego "Pomorze Przednie otwarte na świat, demokratyczne, kolorowe", z hasłem "pokażcie neonazistom ptaka". Jest jeszcze dopisek: na kartach wyborczych zakreślajcie krzyżyk, a nie hakenkreuz. Te plakaty wiszą wszedzie tam, gdzie wiszą plakaty NPD – mówi Andrzej Kotula.
REKLAMA
W wyborach do Bundestagu w 2009 roku NPD w skali całych Niemiec zdobyła 1,5 proc. poparcia, ale w przygranicznym Löcknitz rekordowe 20 proc.
IAR/mk
REKLAMA