Atak na lokal wyborczy w Kosowie. Ktoś rozpylił gaz

Posłuchaj

Atak na lokal wyborczy - relacja Krzysztofa Renika z Kosowa (IAR)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Wzięli w nich udział także Serbowie mieszkający w północnej części kraju. Przebieg wyborów samorządowych w Kosowskiej Mitrowicy został zakłócony przez incydent, do którego doszło w jednym z punktów wyborczych.

Zamaskowany napastnik wrzucił do lokalu mieszczącego się w szkole w północnej dzielnicy miasta gaz oraz zniszczył urny wyborcze.
Do incydentu doszło w północnej Mitrowicy, zamieszkanej przez serbską mniejszość w Kosowie. Na miejsce ataku wysłane zostały oddziały policyjne wchodzące w skład sił europejskich. Był to pierwszy poważny incydent odnotowany podczas wyborów.
W okresie przedwyborczym w Mitrowicy doszło także do ataku na serbskiego kandydata do władz lokalnych. Część działaczy serbskich wzywała Serbów z Kosowa do bojkotu wyborów, ale według danych kosowskiej komisji wyborczej do godziny 15 w północnej Mitrowicy frekwencja wyborcza przekroczyła 35%. Oznacza to, że spora część kosowskich Serbów posłuchała wezwań Belgradu, by wziąć udział w wyborach.

Konflikt Serbii z Kosowem

Wybory mogą doprowadzić do historycznego porozumienia między Serbią i jej dawną prowincją w sprawie normalizacji stosunków i zdeterminować europejską przyszłość obu krajów. Porozumienie serbsko-kosowskie z kwietnia, osiągnięte po półrocznych negocjacjach pod auspicjami Unii Europejskiej, ma dać Serbom zamieszkałym w Kosowie dużą autonomię, która jednak będzie poporządkowana kosowskiemu ustawodawstwu.
Porozumienie to nie przewiduje formalnego uznania przez Serbię suwerenności Kosowa, ale przede wszystkim reguluje sytuację w jego północnej części. Obie strony zobowiązały się w nim także do nieblokowania sobie nawzajem drogi do przystąpienia każdej z nich do Unii Europejskiej.
Wstępne wyniki wyborów będą znane w poniedziałek, a ostateczne - nie później niż w środę.
Kosowo ogłosiło niepodległość w 2008 roku.

Zobacz galerię: dzień na zdjęciach>>>

IAR, to