Co z serwisowaniem nowych starych czołgów ?

Zdaniem Wojciecha Łuczaka, to tylko częściowo dobra wiadomość. Do pełni szczęścia brakuje istotnej informacji że to polskie firmy będą technicznie obsługiwały używane niemieckie czołgi. Jak na razie, zdaniem eksperta, te kwestie nie są do końca uregulowane. Zamówione Leopardy wcześniej służyły w niemieckiej armii.

Wydawca magazynu ”Raport-wojsko-technika-obronność” podkreśla, że nie poznaliśmy na razie nazwy firm polskich, które będą serwisowały czołgi i będą mogły je modernizować w przyszłości.

W przypadku tego rodzaju transakcji, jak zaznacza ekspert, korzyść techniczna nie powinna omijać również polskiego przemysłu zbrojeniowego. Tymczasem, jak zaznacza, na razie pojawił się komunikat, ze kwestie serwisowania są opracowywane.
Wydawca magazynu ”Raport-wojsko-technika-obronność” podkreśla, że za serwisowanie poprzednio kupionych Leopardów Polska musi płacić stronie niemieckiej.

- To nie jest tak, że Bundeswehra pozbywa się jakiegoś niechcianego sprzętu, nie jest to żaden demobil. Ona podlega znaczącym redukcjom (), zostają wolne, nowoczesne czołgi - dodał minister. Według informacji MON czołgi Leopard 2A5 znajdują się w ciągłej eksploatacji w jednostkach Bundeswehry. Ich stan techniczny pozwoli na dalszą eksploatację bez konieczności modernizacji przez co najmniej 15 lat.
W ramach podpisanej dziś umowy oprócz czołgów Leopard do polskiej armii trafi również około 200 sztuk innych pojazdów - między innymi ciężarówek i wozów dowodzenia. Polskie wojsko ma już 128 tego typu czołgów. Leopardy służą w jednostkach od 10 lat.
Na mocy umowy do Polski trafi 105 sztuk czołgów w wersji 2A5 i 14 w wersji 2A4. Na razie nie wiadomo, gdzie one trafią. - W przyszłym tygodniu będzie decyzja, gdzie będą skierowane - powiedział Siemoniak. Już wykorzystywane czołgi w wersji 2A4 przejdą do 2019 roku modernizację. Jej całkowity koszt prowadzony przez polskie firmy zbrojeniowe szacowany jest na ok. 1 mld zł brutto.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/ Paweł Buszko/dyd

REKLAMA