Polscy internauci zapomnieli o netykiecie?

Warto pamiętać o zasadach kulturalnego zachowania w sieci. Zwłaszcza, że w internecie ślady impulsywnych zachowań potrafią pozostać na długo - podkreślają eksperci.

2015-07-25, 19:44

Polscy internauci zapomnieli o netykiecie?
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: hoboton/freeimages.com/cc

Jak zaznaczyła Monika Czaplicka z agencji social media Wobuzz, każdego użytkownika sieci powinna obowiązywać netykieta. - To stały zbiór zasad i rad odnośnie zachowania. To nie jest coś, co się dezaktualizuje - stwierdziła.

Wśród podstawowych zasad netykiety Czaplicka wymieniła: nie obrażamy innych, nie krzyczmy (dużo wykrzykników albo caps lock), zachowujemy się kulturalnie, traktujemy innych z szacunkiem, nie hejtujemy, nie trollujemy".

- To reguły współżycia w społeczeństwie, coś, co nie traci na znaczeniu w zależności od wykorzystywanych technologii. Może nawet zyskuje - zauważyła ekspertka.

Zasady zachowania w sieci są podobne do tych obowiązujących w świecie rzeczywistym, ale konsekwencje zachowań negatywnych bywają trwalsze w internecie.

- Różnica polega na tym, że słowa rzucone na wiatr nie są tak trwałe, jak te zapisane w bitach. Każdy może zrobić screen i nawet jak usuniemy coś po kilkunastu sekundach - ślad naszych bluzgów koło naszego nazwiska zostaje na zawsze - wskazała Czaplicka.

- Internet pozwala na łatwą i szybką - toteż często impulsywną - ekspresję emocji. Sieć zamazuje granice komunikacji prywatnej i publicznej. To sprzyja publikowaniu treści o zdecydowanej lub wręcz agresywnej wymowie - ocenił Stanisław Krawczyk, socjolog związany z Uniwersytetem Warszawskim.

Ze względu na różnorodność internetu trudno jednak dzisiaj jednoznacznie określić zasady zachowania wspólne dla wszystkich jego zakątków.

REKLAMA

- Wiele zależy od osobowości, stylów korzystania z sieci, rodzaju serwisu, a także sytuacji (czasem okoliczności sprawiają, że zachowujemy się w nietypowy dla siebie sposób). Nie można znaleźć prostej formuły, która wyjaśniałaby każdy impulsywny komunikat w internecie - dodał Krawczyk.

PAP, kk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej