Rostowski: pani minister się pomyliła
2011-01-10, 12:00
Z porannych wypowiedzi minister Jolanty Fedak można było wywnioskować, że opowiada się za likwidacją ulgi dotyczącej składki zdrowotnej.
Posłuchaj
Minister finansów Jacek Rostowski potwierdził na konferencji prasowej, że minister pracy Jolanta Fedak pomyliła się, informując publicznie o planowanych zmianach dotyczących składki zdrowotnej.
Z porannej wypowiedzi minister w TVN24, można było wywnioskować, że chodzi o likwidację ulgi dotyczącej składki zdrowotnej. Jolanta Fedak mówiła, że trzeba uprościć zbieranie składki zdrowotnej, co jest obecnie obciążające dla budżetu. - Może lepiej zapłacić cały podatek, a nie odpisywać tej składki. Wydaje mi się, że takie poprawienie tego systemu byłoby sto razy logiczniejsze - powiedziała. Następnie na stronach internetowych Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej pojawiło się oświadczenie minister, w którym informuje ona, że proponowane zmiany dotyczą odprowadzania składek za osoby bezrobotne i że minister chce, by były płacone bezpośrednio do NFZ-u.
Na pytanie, czy minister Fedak się pomyliła, Jacek Rostowski odpowiedział, że tak. Dodał, że była to tylko pomyłka, a Jolanta Fedak jasno i kategorycznie sprostowała swoją wypowiedź.
Minister Fedak proponuje zmiany w odprowadzaniu składek zdrowotnych za osoby bezrobotne i chce, by składki za nie były płacone bezpośrednio do NFZ-u. Minister zapewnia jednak, że nie ma zamiaru zmieniać systemu podatkowego ani wysokości stawek przekazywanych do Narodowego Funduszu Zdrowia. Jolanta Fedak powiedziała, że obecnie składka przechodzi przez wiele instytucji i zanim trafi do adresata, generuje zbędne koszty. Dla obywatela nic się nie zmieni, poza tym, że jego podatki będą lepiej wydane - dodaje Fedak.
REKLAMA
Deficyt niższy niż zakładany
Minister finansów poinformował, że deficyt budżetu państwa w 2010 roku był o 7 miliardów złotych niższy niż zakładał rząd w planach budżetowych. Niższy deficyt wynika m.in. z ograniczenia wydatków o blisko sześć miliardów złotych. Jacek Rostowski dodał, że rząd szacuje, iż deficyt finansów publicznych w tym roku będzie o prawie jedną trzecią niższy niż w roku 2010.
Według Rostowskiego deficyt finansów publicznych w przyszłym roku będzie co najmniej o połowę mniejszy niż w ubiegłym roku. Minister dodał, że celem rządu jest osiągnięcie deficytu szerokiego sektora finansów publicznych na poziomie 3 procent Produktu Krajowego Brutto.
Rząd planował, że deficyt wyniesie ponad 48 miliardów złotych, w ustawie budżetowej zapisano deficyt na poziomie ponad 52 miliardów. Ostatecznie wyniósł on 52 miliardy złotych. 3 miliardy rząd przeznaczył na nieprzewidziane zwalczanie skutków powodzi.
rr
REKLAMA
REKLAMA