W marcu zdecydowano, że wiceprzewodnicząca Europarlamentu z Grecji pozostanie w areszcie o kolejne dwa miesiące, natomiast deputowany z Belgii o miesiąc. Oboje są podejrzani o przyjmowanie łapówek od przedstawicieli Kataru i Maroka w zamian za pozytywne opinie i oboje utrzymują, że są niewinni.
Korupcja, pranie brudnych pieniędzy i udział w zorganizowanej grupie przestępczej to zarzuty postawione Greczynce i Belgowi, zatrzymanym w połowie grudnia. Ich adwokaci bezskutecznie apelowali o warunkowe zwolnienie. Obrońcy Evy Kaili argumentowali, że od czasu zatrzymania nie widziała ona swojej niespełna 2-letniej córki. Pozostanie ona jednak w areszcie w Brukseli.
Za kratkami pozostaje też drugi eurodeputowany
Z kolei Marc Taraballa uzyskał w marcu zgodę na przeniesienie do więzienia położonego bliżej miejsca zamieszkania. Wraz z dwójką europosłów w grudniu aresztowany został także były włoski europoseł Antonio Panzeri, który później poszedł na współpracę z belgijską prokuraturą i obciążył ich zeznaniami. Miał powiedzieć, że Greczynce przekazał ćwierć miliona euro i tyle samo miał otrzymać Belg do 2024 roku.
Posłuchaj. Rozmowa z Szymonem Szynkowskim Vel Sęk, ministrem ds. UE.
Czytaj też:
IAR/mn