Orlen zadowolony z emisji obligacji w USA. Ponad 1 mld dolarów na inwestycje
Pierwsza w historii Orlenu emisja obligacji w USA przyniosła 1,25 mld dolarów na sfinansowanie strategicznych inwestycji koncernu. Prezes koncernu Ireneusz Fąfara zaznaczył, że zainteresowanie papierami dłużnymi Orlenu "przerosło oczekiwania".
2025-01-29, 10:50
Orlen w pierwszej w historii emisji obligacji na rynku północnoamerykańskim pozyskał 1,25 mld dol. na finansowanie strategicznych inwestycji. Liczba chętnych na obligacje była ponad trzykrotnie wyższa niż założona wielkość emisji - ogłosił w środę koncern.
1,25 mld dolarów na inwestycje strategiczne Orlenu
Informując o pierwszej w historii emisji obligacji na rynku północnoamerykańskim, Orlen podał, że pozyskał w ten sposób "1,25 mld dolarów (ok. 5 mld zł) finansowania dla inwestycji strategicznych". Koncern podkreślił, że emisja obligacji z 10-letnim okresem spłaty umożliwiła "pozyskanie środków na atrakcyjnych warunkach, zbliżonych do oprocentowania polskich obligacji skarbowych".
Warto tu spostrzec, że obecnie oprocentowanie obligacji skarbowych o zbliżonym okresie spłaty wynosi od 6,55 do 6,8 proc., podczas gdy obligacje Orlenu mają oprocentowanie na poziomie 6 proc. Różnica jest jednak taka, że obligacje Skarbu Państwa mają oprocentowanie zmienne zależne od stóp procentowych NBP i inflacji, podczas gdy obligacje koncernu mają oprocentowanie stałe.
"Liczba chętnych na obligacje była ponad trzykrotnie wyższa niż założona wielkość emisji, co potwierdza międzynarodową wiarygodność nowej strategii rozwoju koncernu i zaufanie inwestorów" - zaznaczył Orlen w komunikacie prasowym. Zapewnił przy tym, że "utrzymuje bezpieczny poziom zadłużenia w stosunku do zysku EBITDA, który jest obecnie bardziej restrykcyjny w porównaniu do poziomu zapisanego w poprzedniej strategii koncernu".
REKLAMA
Popyt na obligacje Orlenu był większy od podaży
Odnosząc się do szczegółów emisji obligacji, Orlen dodał, że w ramach budowy księgi popytu 206 inwestorów z różnych regionów świata złożyło zapisy na łączną kwotę ponad 4 mld dol. Ostatecznie koncern przydzielił 6 tys. 250 obligacji pomiędzy 148 inwestorów z 28 krajów; największy geograficzny udział w subskrypcji mieli inwestorzy z USA - 60 proc. oraz Wlk. Brytanii i Irlandii - 22 proc.; ponad 60 proc. zapisów objęły fundusze inwestycyjne.
- Najlepszym testem wiarygodności strategii biznesowej Orlen jest zaufanie ze strony inwestorów. Fakt, że zapotrzebowanie na nasze obligacje ponad trzykrotnie przerosło wielkość emisji, to dowód, że nasza działalność i przedstawione niedawno plany rozwojowe budują realną wartość - ocenił prezes koncernu Ireneusz Fąfara, cytowany w komunikacie. Zwrócił on też uwagę, że rynki kapitałowe bardzo dobrze przyjęły ofertę Orlenu, chociaż zaproponowano w niej długi, 10-letni okres spłaty obligacji, zgodny z perspektywą strategiczną koncernu.
- Inwestorzy doceniają nie tylko przemyślany plan transformacji koncernu, ale także transparentne i elastyczne podejście do nakładów inwestycyjnych. W obliczu czekających nas gigantycznych projektów energetycznych pozyskiwanie stabilnego finansowania na atrakcyjnych warunkach jest kluczowe. Dzięki temu będziemy mogli realizować je taniej i efektywniej - dodał prezes Fąfara.
Orlen podkreślił, że uzyskał bardzo korzystne warunki finansowania - oprocentowanie obligacji według stałej stopy procentowej wynoszącej 6 proc. rocznie. Koncern zapowiedział, że będzie ubiegać się o dopuszczenie obligacji do obrotu na rynku regulowanym Euronext Dublin.
REKLAMA
"Środki uzyskane z emisji umożliwią efektywne dysponowanie kapitałem przeznaczonym na finansowanie realizacji projektów strategicznych, takich jak rozwój elektrowni gazowych, wydobycia gazu, budowę czterech morskich farm wiatrowych, wielkoskalowych magazynów energii i co najmniej dwóch małych elektrowni jądrowych" - podsumował Orlen.
Orlen od lat obecny w Ameryce Północnej
Koncern przypomniał, że od lat jest obecny na rynku północnoamerykańskim - w Kanadzie posiada aktywa wydobywcze, natomiast w USA kupuje skroplony gaz LNG na rynku spot i na mocy podpisanych kontraktów. "Wolumen amerykańskiego gazu w kolejnych latach będzie coraz większy" - zaznaczył Orlen. Zapowiedział wejście na północnoamerykański rynek midstream, czyli infrastruktury, która umożliwi przywóz gazu do Polski w postaci LNG.
Grupa Orlen to koncern, posiadający rafinerie w Polsce, Czechach i na Litwie oraz sieci stacji paliw - w Polsce, a także w Niemczech, na Słowacji, Węgrzech i w Austrii. Koncern rozwija również segment wydobywczy ropy naftowej i gazu ziemnego, segment petrochemiczny, a także energetyczny, w tym z odnawialnych źródeł energii. Planuje też rozwój energetyki jądrowej opartej o małe, modułowe reaktory SMR.
Na początku stycznia br. Orlen ogłosił nową strategię do 2035 r. Według niej skumulowany zysk operacyjny EBITDA LIFO w latach 2025-2035 ma wynieść 500-550 mld zł. Skumulowane nakłady inwestycyjne z uwzględnieniem inwestycji kapitałowych w latach 2025-2035 mogą wynieść od 350 do 380 mld zł, z czego od 270 do 290 mld zł to nakłady elastyczne - jak zaznaczył koncern - umożliwiające aktywne zarządzanie budżetem inwestycyjnym.
REKLAMA
Orlen zadeklarował, że wśród kluczowych działań, które zamierza podjąć, priorytetem będzie zwiększenie wydobycia gazu, budowa czterech morskich farm wiatrowych, rozwój dużych magazynów energii oraz budowa co najmniej dwóch małych elektrowni jądrowych.
Czytaj także:
- Orlen pokazał liczby. Zysk netto mocno w dół, spółka wskazuje powody
- Orlen pozwał Obajtka. Luksusowe wakacje i zabiegi na koszt firmy
- Multienergetyczny Orlen, czyli jak koncern zmienił się w ciągu ostatnich ośmiu lat
Źródło: PAP/Orlen/AM/kor
REKLAMA