Ekstraklasa: powrót króla w Krakowie. Jakub Błaszczykowski bohaterem Wisły
Wisła Kraków pokonała 1:0 (1:0) Śląsk Wrocław w ostatnim meczu 22. kolejki piłkarskiej ekstraklasy. Pierwszego gola na swoim koncie zapisał Jakub Błaszczykowski, który od rundny wiosennej ponownie jest piłkarzem "Białej Gwiazdy".
2019-02-18, 21:28
Posłuchaj
Spotkanie ze Śląskiem było powrotem Kuby Błaszczykowskiego na stadion przy Reymonta. Zawodnik ostatni raz w barwach Wisły zagrał w czerwcu 2006 roku, gdy wpisał się na listę strzelców w spotkaniu pucharu Ekstraklasy z Górnikiem Zabrze (2:1). Kibice z tej okazji przygotowali specjalną oprawę na cześć klubowej legendy.
"Miłość większa od milionów, Kuba wreszcie witaj w domu” – tymi słowy kibice przywitali nowego kapitana "Białej Gwiazdy, który powrócił, w pięknym stylu.
Wisła niemal od początku przejęła kontrolę nad przebiegiem gry, wracając do tak chwalonego w poprzedniej rundzie krakowskiego futbolu. Pierwszą groźną akcję stworzył duet Drzazga-Błaszczykowski. Pierwszy z wymienionych wypuścił kapitana "Białej Gwiazdy" tuż przed polem karnym Śląska. "Kuba” szukał płaskiego dośrodkowania w szesnastkę, ale został skutecznie zblokowany przez blok defensywny wrocławian. Śląsk nie przyjechał jednak tylko się bronić. W efekcie ofensywnych poczynań gości na strzał zdecydował się Musonda, jednak nie wywarł on wrażenia na stojącym w bramce gospodarzy Lisie – piłka przeleciała bowiem w znacznej odległości od poprzeczki.
Znacznie bliżej szczęścia był kilka minut później Mączyński. Były zawodnik "Białej Gwiazdy" podszedł do rzutu wolnego tuż przed polem karnym drużyny z Krakowa i zmusił Lisa do efektownej obrony, po której golkiper Wisły przez kilkadziesiąt sekund nie mógł podnieś się z murawy, na szczęście po krótkiej przerwie był w stanie kontynuować grę.
REKLAMA
W drugim kwadransie tempo gry nieco zwolniło, a wrażenie to potęgował fakt, iż żadna z drużyn nie zbliżyła się nawet do otwarcia wyniku. Tętno ponad 21 tysięcy kibiców, którzy z trybun obserwowali spotkanie na stadionie przy Reymonta podniosło się znacznie w 29. minucie. Drzazga po raz kolejny dobrze rozprowadził futbolówkę, która wylądowała pod nogami Peszki. Wypożyczony z Lechii skrzydłowy miał na prawej flance wolny korytarz, którym pomknął, ogrywając po drodze Cholewiaka. Jego dośrodkowanie minęło jednak wszystkich partnerów znajdujących się w szesnastce Śląska. Po chwili sprawy wziął w swoje ręce Drzazga i sam wpadł rozpędzony w pole karne, po czym sprawdził czujność Słowika. Ta była jednak nienaganna. Szansę miał jeszcze Kolar, który prawie dopadł do piłki. Centymetry zrobiły jednak różnicę, bo minął się z piłką.
Na kilka minut przed końcem na murawę padł Drzazga, lecz zdaniem sędziego Gila nie doszło tam do przewinienia. Wywodzący się z Lublina arbiter zmienił jednak zdanie po konsultacji z wozem VAR i podyktował rzut karny. Ciężar wykonania jedenastki wziął na swoje barki sam kapitan. Nic nie pomógł Słowikowi taniec w stylu Dudka na linii bramkowej, Błaszczykowski pewnie trafił do siatki, efektownie witając się z krakowskimi fanami. Gol kapitana pozwolił drużynie Macieja Stolarczyka zejść do szatni z jednobramkowym prowadzeniem.
Na początku drugiej odsłony meczu doszło do roszady w ustawieniu gospodarzy – na boisku pojawił się Wojtkowski, który zastąpił Kolara. Pierwszą ciekawą akcję wyprowadzili goście, Pich znalazł sporo wolnego miejsca na osiemnastym metrze i przymierzył w okienko bramki strzeżonej przez Lisa. Futbolówka przeleciała jednak w bezpiecznej odległości od słupka. Zespół Macieja Stolarczyka kontrolował przebieg meczu, utrzymywał się przy piłce i spokojnie wymieniał podania. Wrocławianie jednak dochodzili do głosu, ale Wiślacy odgryzali się kontratakami. Brakowało w nich jednak wykończenia, a to Peszko zbyt głęboko dośrodkowywał piłkę, to Wojtkowski zagrywał piłkę za plecy kolegi z drużyny. Przed kolejną szansą stanął też Błaszczykowski, uderzał z ostrego kąta w polu karnym, ale Słowik czujnie pilnował bliższego słupka swojej bramki. Na dziesięć minut przed ostatnim gwizdkiem "Kuba” zszedł z murawy, gorąco żegnany przez fanów, a jego miejsce zajął inny wracający do Krakowa piłkarz – Łukasz Burliga.
REKLAMA
Śląsk wciąż miał nadzieję na remis, ale niewiele z tego wynikało. Tuż przed 90. minutą spotkanie mógł zamknąć Plewka, który wbiegł z piłką w pole karne i uderzył w światło bramki Słowika, ale zrobił to zbyt lekko i wrocławski golkiper nie miał problemów z interwencją. Mecz zamknęła seria rzutów rożnych przyjezdnych i ogromne zamieszanie w wiślackiej szesnastce, które pobudziło wrocławian do rozpaczliwych ataków, ale podopieczni trenera Stolarczyka wyszli z nich bez szwanku.
Drużyna trenera Macieja Stolarczyka, która odniosła dziewiąte zwycięstwo w tym sezonie, awansowała na 9. miejsce w tabeli (32 pkt). Śląsk jest 12. (21 pkt). W kolejnym meczu piłkarze "Białej Gwiazdy" zagrają w Gdańsku z liderem tabeli.
W tabeli prowadzi Lechia Gdańsk, która zdobyła 46 punktów. Drugie miejsce zajmuje Legia Warszawa (42 pkt), a trzecia jest Jagiellonia Białystok (39 pkt).
Żółta kartka - Wisła Kraków: Vullnet Basha, Sławomir Peszko, Łukasz Burliga. Śląsk Wrocław: Krzysztof Mączyński, Łukasz Broź, Farshad Ahmadzadeh.
Sędzia: Paweł Gil (Lublin). Widzów 21 289.
Wisła Kraków: Mateusz Lis - Matej Palcic, Marcin Wasilewski, Maciej Sadlok, Rafał Pietrzak - Jakub Błaszczykowski (80. Łukasz Burliga), Patryk Plewka, Vullnet Basha, Krzysztof Drzazga, Sławomir Peszko (72. Lukas Klemenz) - Marko Kolar (46. Kamil Wojtkowski).
Śląsk Wrocław: Jakub Słowik – Łukasz Broź, Wojciech Golla, Piotr Celeban, Mateusz Cholewiak – Lubambo Musonda, Mateusz Radecki, Jakub Łabojko (61. Michał Chrapek), Krzysztof Mączyński, Robert Pich (78. Farshad Ahmadzadeh) – Arkadiusz Piech (58. Marcin Robak).
REKLAMA
Wyniki meczów 22. kolejki ekstraklasy piłkarskiej:
2019-02-15:
Pogoń Szczecin - Górnik Zabrze 3:1 (2:1)
Piast Gliwice - Lech Poznań 4:0 (1:0)
2019-02-16:
Zagłębie Sosnowiec - Arka Gdynia 3:2 (1:2)
Korona Kielce - Lechia Gdańsk 0:0
Jagiellonia Białystok - Wisła Płock 1:0 (0:0)
2019-02-17:
KGHM Zagłębie Lubin - Miedź Legnica 3:0 (2:0)
Legia Warszawa - Cracovia Kraków 0:2 (0:2)
2019-02-18:
Wisła Kraków - Śląsk Wrocław 1:0 (1:0)
Tabela (mecze, zwycięstwa, remisy, porażki, bramki, punkty, różnica bramek)
1. Lechia Gdańsk 22 13 7 2 36-18 46 +18
2. Legia Warszawa 22 12 6 4 35-22 42 +13
3. Jagiellonia Białystok 22 11 6 5 38-29 39 +9
4. Korona Kielce 22 9 8 5 27-24 35 +3
5. Piast Gliwice 22 9 7 6 32-25 34 +7
6. Pogoń Szczecin 22 10 4 8 32-27 34 +5
7. Lech Poznań 22 10 3 9 33-29 33 +4
8. Cracovia Kraków 22 9 6 7 24-22 33 +2
9. Wisła Kraków 22 9 5 8 34-31 32 +3
10. KGHM Zagłębie Lubin 22 9 3 10 36-33 30 +3
11. Arka Gdynia 22 6 7 9 33-33 25
12. Śląsk Wrocław 22 5 6 11 29-31 21 -2
13. Miedź Legnica 22 5 6 11 21-41 21 -20
14. Wisła Płock 22 4 8 10 30-39 20 -9
15. Górnik Zabrze 22 4 8 10 26-40 20 -14
16. Zagłębie Sosnowiec 22 3 6 13 27-49 15 -22
W przypadku równej liczby punktów o kolejności w końcowej tabeli decydują bezpośrednie mecze
Mecze w następnej kolejce
2019-02-22:
Arka Gdynia - Piast Gliwice (18.00)
Korona Kielce - Pogoń Szczecin (20.30)
2019-02-23:
Górnik Zabrze - Zagłębie Sosnowiec (15.30)
Lech Poznań - Legia Warszawa (18.00)
Lechia Gdańsk - Wisła Kraków (20.30)
2019-02-24:
Miedź Legnica - Wisła Płock (15.30)
Cracovia Kraków - Jagiellonia Białystok (18.00)
2019-02-25:
Śląsk Wrocław - KGHM Zagłębie Lubin (18.00)
ah, PolskieRadio24.pl, wisla.krakow.pl, IAR
REKLAMA