NBA: derby Los Angeles dla Clippers. Rondo nie pomógł Lakers

Koszykarze Clippers pokonali Lakers 113:105 w derbach Los Angeles w lidze koszykówki NBA. "Jeziorowcom" nie pomógł świetny występ Rajona Rondo, który uzyskał tzw. triple-double - 24 punkty, 12 asyst i 10 zbiórek.

2019-03-05, 11:00

NBA: derby Los Angeles dla Clippers. Rondo nie pomógł Lakers
Kadr z meczu Lakers - Clippers . Foto: Twitter.com/LAClippers

Niedawny zespół Marcina Gortata po tym zwycięstwie z bilansem 37-29 przesunął się na siódmą lokatę na Zachodzie. Lakers (30-34) są wciąż na 10. miejscu, ale ostatnio spisują się słabo (dziewięć porażek w 12 spotkaniach) i mają coraz mniejsze szanse na pierwszy od 2013 roku awans do play-off.

Największy wkład w sukces występujących tym razem w roli gości Clippers mieli Włoch Danilo Gallinari - 23 pkt i Lou Williams, który dodał o dwa mniej. Łącznie siedmiu graczy tej drużyny odnotowało dwucyfrową zdobycz. W drużynie przeciwnej, oprócz Rondo, który po raz 32. w karierze popisał się tzw. triple-double, skuteczny był LeBron James - 27 pkt, osiem zbiórek i sześć asyst.

Pewnym usprawiedliwieniem dla słabszej postawy Lakers może być fakt, że musieli sobie radzić bez kontuzjowanego Brandona Ingrama, a w końcówce zabrakło na boisku Kyle'a Kuzmy, który skręcił nogę.

Trzeciej z rzędu porażki doznali wiceliderzy Konferencji Zachodniej - Denver Nuggets (42-21). Tym razem na wyjeździe z San Antonio Spurs 103:104.

Gospodarze już w pierwszej kwarcie wypracowali 19-punktową przewagę (36:17), ale niewiele brakowało, by w końcówce wszystko stracili. Jeszcze czwartą odsłonę rozpoczęli z 17-punktowym prowadzeniem, ale po trafieniu "za trzy" Jamala Murraya niespełna 50 s przed ostatnią syreną zrobiło się tylko 104:103.

"Ostrogi" całkowicie się pogubiły i Murray, który w całym spotkaniu z 25 pkt był najskuteczniejszy wśród przyjezdnych, jeszcze dwukrotnie stanął przed szansą, by przechylić szalę na stronę swojej drużyny, ale spudłował. Później jeszcze Rudy Gay nie trafił żadnego z dwóch wolnych, podobnie jak Gary Harris z Nuggets równo z ostatnią syreną.

DeMar DeRozan uzyskał 24 pkt dla zwycięzców, a LaMarcus Aldridge dodał 22.

- Trzeba oddać rywalom, że w czwartej kwarcie napędzili nam strachu. Wpadło im kilka niesamowitych rzutów, odnalazł się Nikola Jokić i zrobiło się gorąco - przyznał Gay, który zdobył 14 pkt dla Spurs (36-29), plasujących się na ósmej pozycji na Zachodzie.

Phoenix Suns wygrali drugi mecz z rzędu, a 14. w sezonie, i oddali New York Knicks miano najsłabszego obecnie zespołu rozgrywek. Poniedziałkowe zwycięstwo jest tym cenniejsze, że zostało odniesione nad Milwaukee Bucks (48-16), czyli ekipą z najlepszym obecnie bilansem w lidze. "Słońca" wygrały 114:105.

O nieoczekiwanym sukcesie gospodarzy zdecydowała czwarta kwarta, wygrana różnicą 15 pkt.

Kelly Oubre Jr. z 27 pkt i 13 zbiórkami był najjaśniejszą postacią wśród miejscowych. Wśród "Kozłów" wyróżnił się Giannis Antetokounmpo - 21 pkt i 13 zbiórek.

REKLAMA

- Patrząc w tabelę, trudno wytłumaczyć, jak mogliśmy przegrać oba mecze z Suns w tym sezonie - zaznaczył reprezentant Grecji, który jednak przyznał, że gospodarze byli po prostu lepsi, a jego kolega Malcolm Brogdon dodał: - Zabrakło nam koncentracji. Niestety, w tak długim sezonie to się zdarza.

Wyniki poniedziałkowych meczów koszykarskiej ligi NBA:

Brooklyn Nets – Dallas Mavericks 127:88
Miami Heat – Atlanta Hawks 114:113
Phoenix Suns – Milwaukee Bucks 114:105
Sacramento Kings - New York Knicks 115:108
San Antonio Spurs – Denver Nuggets 104:103
Utah Jazz - New Orleans Pelicans 112:115
Los Angeles Lakers – Los Angeles Clippers 105:113

Tabele:

EASTERN CONFERENCE

ATLANTIC DIVISION

Z P Proc.
1. Toronto 46 18 .719
2. Philadelphia 40 23 .635
3. Boston 38 26 .594
4. Brooklyn 33 33 .500
5. New York 13 51 .203
CENTRAL DIVISION
1.x-Milwaukee 48 16 .750
2. Indiana 41 23 .641
3. Detroit 31 31 .500
4. Chicago 18 46 .281
5. Cleveland 16 48 .250
SOUTHEAST DIVISION
1. Orlando 30 35 .462
2. Charlotte 29 34 .460
3. Miami 29 34 .460
4. Washington 26 37 .413
5. Atlanta 22 43 .338

WESTERN CONFERENCE

NORTHWEST DIVISION

1. Denver 42 21 .667
2. Oklahoma City 39 24 .619
3. Portland 39 24 .619
4. Utah 36 27 .571
5. Minnesota 29 34 .460
PACIFIC DIVISION
1. Golden State 44 19 .698
2. LA Clippers 37 29 .561
3. Sacramento 32 31 .508
4. LA Lakers 30 34 .469
5. Phoenix 14 51 .215
SOUTHWEST DIVISION
1. Houston 38 25 .603
2. San Antonio 36 29 .554
3. New Orleans 30 36 .455
4. Dallas 27 36 .429
5. Memphis 25 40 .385
X – zapewniony awans do play-off

pm

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej