El. ME 2020. Polska - Łotwa: Lewandowski najlepszy z biało-czerwonych. Niewielu może być zadowolonych z występu [OCENY]

Biało-czerwoni nie rozegrali najlepszego meczu, ale pokonali w Warszawie Łotwę 2:0. Kto z podopiecznych Jerzego Brzęczka zagrał najlepiej, a kto zawiódł? Zapraszamy do zapoznania się z ocenami portalu PolskieRadio24.pl.

2019-03-24, 22:51

El. ME 2020. Polska - Łotwa: Lewandowski najlepszy z biało-czerwonych. Niewielu może być zadowolonych z występu [OCENY]

Oceny w skali 1-6 (1 - niedostateczny, 6 - celujący):

Wojciech Szczęsny - 4. Wiele pracy nie miał, ale kiedy już Łotysze próbowali go przetestować, ani razu nie zawiódł. Już na początku meczu musiał sobie radzić z trudnym strzałem Gutkovskisa. Dał radę, podobnie jak w innych sytuacjach. 

Tomasz Kędziora - 2,5. Kilka razy pozwolił ograć się na skrzydle. W ofensywie mało widoczny. Dużo słabszy występ niż w Wiedniu przeciwko Austrii. 

Kamil Glik - 4. W obronie bez większych wpadek, a jego notę podnosi bramka zdobyta po rzucie rożnym. 

Michał Pazdan - 3. Powrót do kadry może zapisać na plus. Trudno jednak o peany pod jego adresem, gdyż rywale nie byli najwyższej klasy. 

REKLAMA

Arkadiusz Reca - 3,5. Kilka razy zirytował głupimi błędami i prostymi stratami, ale na plus trzeba mu zapisać znakomite dośrodkowanie przy bramce Roberta Lewandowskiego, która otworzyła wynik. 

Kamil Grosicki - 3. Jak zwykle aktywny, szarpał na skrzydle. Niestety, większość jego dośrodkowań była niecelna.

Grzegorz Krychowiak - 3. Z jednej strony kilka kardynalnych błędów, z drugiej - niezłe prostopadłe podania. Krychowiak wciąż jest daleki od optymalnej formy i kilka razy dał się ograć rywalom, jednak z drugiej strony w pierwszej połowie obsłużył doskonałym podaniem Lewandowskiego. 

Mateusz Klich - 2. Kompletnie bezbarwny występ. Nic dziwnego, że pomocnik Leeds został zmieniony jako pierwszy. 

REKLAMA

Piotr Zieliński - 2,5. Zwłaszcza w drugiej połowie próbował brać ciężar gry na siebie, ale od potencjalnego lidera drużyny trzeba wymagać więcej. Zabrakło błysku i chyba też pomysłu. 

Robert Lewandowski - 4,5. Przez cały mecz był najaktywniejszy z biało-czerwonych. Jeśli w polskiej ofensywie coś się działo, to zwykle za jego przyczyną. Dodatkowo otworzył wynik, wreszcie przełamując się w meczu reprezentacji. 

Krzysztof Piątek - 3. "Il Pistolero" tym razem bez gola. Inna sprawa, że okazje, które miał, trudno nazwać stuprocentowymi. Raz groźnie uderzał głową, jednak na posterunku był Steinbors. Na minus niepotrzebna żółta kartka za próbę wymuszenia karnego. 

Jakub Błaszczykowski - 4. Grał przez pół godziny, ale nie zawiódł. Pokazywał się do gry oraz - co najważniejsze - asystował przy bramce Glika. 

REKLAMA

Przemysław Frankowski - 2. Skrzydłowy Chicago Fire po prostu musi wykorzystywać takie okazje jak ta, w której uderzył nad bramką po dograniu Lewandowskiego. Poza tym grał krótko i niczym się nie wyróżnił, ale na niską ocenę wpływa niewykorzystana sytuacja z 84. minuty...

Arkadiusz Milik - bez oceny. Grał zbyt krótko.

Paweł Majewski, PolskieRadio24.pl 

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej