Przemysław Niemiec: ojcostwo jest chyba trudniejsze niż najgorsze etapy kolarskie
- Cieszę się, że zostałem w kolarskim świecie i pracuję przy organizacji Tour de Pologne. (...) Ojcostwo jest chyba trudniejsze niż najgorsze etapy kolarskie. Czasami dzieciaki wchodzą na głowę, ale jest to też przyjemność, tak jak wjechanie na rowerze na jakąś słynną przełęcz. Tylko taki wjazd trwa może godzinę, a potem jest zjazd i odpoczynek. Opieka nad dziećmi trwa cały czas - mówi Przemysław Niemiec w rozmowie z Polskim Radiem.
2019-04-09, 14:26
Posłuchaj
Przemysław Niemiec kilka miesięcy temu zakończył kolarską karierę. Wygrał m.in. etap w wyścigu Vuelta a Espana (2014). Zajął też 6. miejsce w klasyfikacji generalnej wyścigu Giro d'Italia (2013).
Były kolarz jednak nie nudzi się na sportowej emeryturze. - Na razie nie odczuwam braku ścigania, bo mam dużo innych zajęć. Mało było tego przestoju w moim przypadku. Po zakończeniu kariery tylko przez miesiąc siedziałem w domu i niewiele robiłem. Potem podjąłem się nowych wyzwań i robię coś nowego, tak że w ogóle nie odczułem tego zastoju. Na rowerze jeżdżę nadal. Jak tylko mam okazję, to wsiadam na rower i bardzo mnie cieszy, że robię teraz to tylko dla własnej przyjemności - mówi w rozmowie z Andrzejem Grabowskim.
Przemysław Niemiec przyznał, że zakończenie wyczynowych treningów nie odbiło się specjalnie na jego kondycji fizycznej i... wyglądzie.
- Wagowo niewiele się zmieniło, gdyż nigdy nie byłem wielkim miłośnikiem jedzenia. Teraz, jeżdżąc na rowerze, sam narzucam sobie tempo, nie muszę robić żadnych tempówek czy mocnych podjazdów. Jeżdżę, jak uważam, i sam teraz decyduję, co chcę robić na rowerze - wyjaśnia były kolarz i dodaje, że nowe zajęcie pochłaniają go teraz niemal jak kariera zawodnicza.
REKLAMA
- W tym toku rozpocząłem współpracę z Lang Teamem. Fajna przygoda i podoba mi się ta praca. Są to nowe rzeczy dla mnie. Cieszę się, że zostałem nadal w świecie kolarstwa i będę miał nadal styczność ze światowym kolarstwem, pracując przy organizacji Tour de Pologne. Tego też chciałem po zakończeniu kariery. Moim zadaniem jest wymyślanie tras etapów i wszystko z tym związane - opisy etapów, zabezpieczenie... Jest sporo pracy. Na razie daję radę i mam nadzieję, że wszystko pójdzie dobrze... Myślę że trasa Tour de Pologne w tym roku będzie naprawdę ciekawa - podkreśla.
Przemysław Niemiec jest zadowolony, że mając nową pracę, znajduje znacznie więcej czasu dla rodziny, zwłaszcza że niedługo przyjdzie na świat jego czwarte dziecko.
- Ojcostwo jest chyba trudniejsze niż najgorsze etapy kolarskie. Czasami dzieciaki wchodzą na głowę, ale jest to też przyjemność, tak jak wjechanie na rowerze na jakąś słynną przełęcz. Tylko taki wjazd trwa może godzinę, a potem jest zjazd i odpoczynek. Opieka nad dziećmi trwa cały czas i trzeba im zapewnić bezpieczeństwo i rozwój. Cieszę się bardzo, że już niedługo będę miał czwartego potomka - dodaje były kolarz.
REKLAMA
ah, IAR
REKLAMA